17 dni po rozpoczęciu interwencji w Mali siły francuskie kontrolują już duże obszary północnej części kraju objęte od wiosny ubiegłego roku rebelią fundamentalistów islamskich związanych z Al-Kaidą Islamskiego Maghrebu.
Po ucieczce z miasta Gao islamiści praktycznie bez walki oddali też Timbuktu. W poniedziałek poinformował o tym minister spraw zagranicznych Francji Laurent Fabius. Żołnierze francuscy kontrolują już lotnisko oraz wszystkie drogi dojazdowe do Timbuktu.
Ucieczka barbarzyńców
Przejęcie kontroli nad tym starym i ważnym centrum na Saharze ma znaczenie symboliczne. To właśnie w Timbuktu po pokonaniu milicji plemiennej Tuaregów islamiści demonstrowali, w jaki sposób chcą zaprowadzić własne porządki, terroryzując miejscową ludność.
Największe oburzenie wzbudziło barbarzyńskie niszczenie dziewięciu zabytkowych mauzoleów sufickich świętych z XIV–XV wieku oraz dwóch meczetów wpisanych na listę dziedzictwa kulturalnego ludzkości przez UNESCO.
Burmistrz Timbuktu Halle Usman poinformował, że wycofujący się islamiści podpalili zbudowaną z pomocą RPA bibliotekę Instytutu Ahmeda Baby, w której przechowywano cenne średniowieczne rękopisy. Straty w księgozbiorze są znaczne.