Islandia wygrywa spór o banki

Rejkiawik miał rację, nie wypłacając gwarancji depozytowych brytyjskim i holenderskim klientom swoich banków. Sąd EFTA rozstrzygnął historyczny spór

Publikacja: 29.01.2013 01:17

Korespondencja z Brukseli

Na ten werdykt czekał islandzki rząd. Przed sądem udowodnił, wbrew oskarżającym go innym rządom i Komisji Europejskiej, że słusznie nie wypłacał gwarancji deponentom z Wielkiej Brytanii i Holandii, którzy byli klientami trzech instytucji finansowych.

Upadłość banków, których łączne aktywa były 10-krotnie większe od produktu krajowego brutto Islandii, omal nie doprowadziła do bankructwa tego kraju w 2008 r. Próbując ograniczyć rozmiary katastrofy, rząd zdecydował się wypłacać gwarancje depozytowe Islandczykom (równowartość maksimum 20 tys. euro), ale nie pozyskanym przez Internet klientom z Wielkiej Brytanii i Holandii, których liczba sięgała 350 tysięcy.

Spotkała go za to międzynarodowa krytyka i groźby ze strony rządów Wielkiej Brytanii i Holandii. Ten pierwszy obłożył go nawet sankcjami gospodarczymi, czego Rejkiawik do dziś nie może zapomnieć. W wywiadzie dla telewizji Sky News prezydent Olafur Ragnar Grimsson powiedział, że były premier będzie w Islandii pamiętany nawet wówczas, gdy Brytyjczycy już o nim zapomną. – Gordon Brown umieścił Islandię na liście razem z terrorystami z Al-Kaidy i talibami – przypomniał Grimsson.

Sąd EFTA rozstrzygnął wniosek złożony przez organ wykonawczy EFTA – Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu. Do tej organizacji należą Islandia, Norwegia, Liechtenstein i Szwajcaria. Trzy pierwsze tworzą z UE Europejski Obszar Gospodarczy. Obowiązuje w nim unijna swoboda przepływu osób, kapitału, usług i towarów. Kraje te muszą respektować przepisy dotyczące wspólnego rynku.

Dlatego Komisja Europejska oraz rządy brytyjski i holenderski uznały, że Islandia musi egzekwować dyrektywę o gwarantowaniu depozytów i nie może dyskryminować obywateli państw UE w porównaniu ze swoimi. Wniosek organu wykonawczego EFTA został złożony do sądu, aby ten dokonał interpretacji przepisów i pozwolił na rozstrzygnięcie. Sąd odrzucił wszystkie punkty. Powoływał się na niejasności prawne i na brak wdrożenia niektórych przepisów wykonawczych. Ale przede wszystkim uznał, że w sytuacji kryzysu finansowego na taką skalę rząd nie może być zobowiązany do wypłaty gwarancji, jeśli zagrozi to istnieniu państwa.

Wyrok EFTA nie oznacza, że Islandia w ogóle nie płaci cudzoziemcom. Rząd zdecydował w 2008 roku, że nie będzie wypłacał pieniędzy z budżetu, ale będzie wykorzystywał środki z masy upadłościowej trzech instytucji finansowych i spłacał w pierwszej kolejności deponentów. Dlatego obywatele wspomnianych dwóch krajów dostali już część pieniędzy i będą dostawać je w przyszłości.

Jednak decyzja sądu EFTA jest bardzo ważnym krokiem na drodze do stabilności i wiarygodności na rynkach finansowych. Inwestorzy wiedzą już teraz, że nie dojdzie nagle do konieczności wypłacenia zaległych 2 miliardów euro. – Werdykt usuwa niepewność i mocno wierzę, że agencje ratingowe wezmą go pod uwagę. Podobnie jak nasze dobre wyniki gospodarcze – powiedziała Katrin Juliusdottir, minister finansów.

Nierozwiązany międzynarodowy spór był też przeszkodą w potencjalnej akcesji Islandii do UE. W tym względzie jednak jego efekty są ograniczone, bo Rejkiawik w ubiegłym tygodniu sam zawiesił bezterminowo negocjacje. Członkostwo w UE przestało być priorytetem.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.slojewska@rp.pl

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021