Yimou – który wyreżyserował widowiskową ceremonię otwarcia olimpiady w Pekinie w 2008 r. - posiada już siedmioro dzieci, chociaż w Chinach można mieć jedno dziecko. Na wsi i w regionach zamieszkanych przez mniejszości etniczne dopuszczalne jest posiadanie dwójki dzieci, wybaczalne jest też urodzenie drugiego dziecka jeśli pierwszym okazała się dziewczynka.
Jednak informacja o siedmiorgu dzieci Zhanga Yimou wywołała powszechne oburzenie ludzi nie zgadzających się na to, by prominenci stawiali się ponad prawem, tym bardziej, że ograniczenie ilości dzieci jest uważane w społeczeństwie chińskim za dotkliwą represje.
W przypadku doskonale zarabiającego reżysera (autora tak znanych filmów jak Cesarzowa, Zawieście czerwone latarnie czy Dom latających sztyletów) drakońska grzywna może sięgnąć nawet 160 mln yuanów (około 26 mln dolarów).
W Chinach od dawna krążyły liczne plotki o życiu prywatnym reżysera, który przez długie lata związany był z gwiazdą Gong Li (to on odkrył ją dla kina, obsadzając aktorkę w kilku swoich znanych produkcjach). Jednak matkami dzieci Yimou są aż cztery kobiety (w tym dwie byłe żony).
Dotkliwa kara finansowa w przypadku Zhanga Yimou jest o tyle zaskakująca, że jego związki z władzą wydawały się wyjątkowo dobre. Niektórzy dysydenci uważają nawet, że reżyser – w młodości demonstrujący buntowniczą naturę – „zaprzedał się" systemowi, by otrzymywać lukratywne zlecenia.