Dorienko jest poszukiwany, gdyż nie stawia się na wezwania sądu. Sprawa dotyczy jego zarzutów pod adresem szefa kolei państwowych Władimira Jakunina. Dorienko oskarżył go o korupcję. Adwokaci Jakunina wnieśli sprawę do sądu.
Dorienko jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarzy w Rosji. Na początku lat 90. prowadził program telewizyjny Nowosti Ostankino w rządowej Jedynce. Później – autorski program Wersji w ORT. Przezwisko „telekiller" otrzymał z powodu ostrej krytyki pod adresem byłego mera Jurija Łużkowa, który startował w wyborach do Dumy Państwowej w 1999 r., a także ówczesnego premiera Jewhenija Primakowa, który ubiegał się o najwyższy urząd w państwie rok później. Zdaniem rosyjskich ekspertów Dorienko działał na zlecenie oligarchy i magnata medialnego Borysa Bieriezowskiego, a celem ataków było zapewnienie zwycięstwa Władimira Putina, który przejął kremlowską schedę po Borysie Jelcynie.
Dorienko krytykował także samego Putina, przypisując mu winę za „spowodowanie katastrofy okrętu podwodnego Kursk". Po krytyce program w ORT został zamknięty, a Dorienkę zwolniono z tej stacji.
Redaktor naczelny Rossijskoj Służby Nowostiej jest znany także z kontrowersyjnych wypowiedzi, m.in. takich, że „Polska jest cieśniną między Rosją i Niemcami".