"Należy wreszcie zaniechać dyskryminacji języka litewskiego, jednego z najstarszych języków grupy indoeuropejskiej, zaprzestać prób zawężania możliwości używania go w różnych sferach" - powiedział w poniedziałek w Sejmie (parlamencie) podczas rocznicowych obchodów członek grupy założycielskiej Sajudisu, przewodniczący Litewskiej Narodowej Komisji UNESCO Romas Pakalnis.
Jak donoszą w poniedziałek media, w rezolucji przyjętej w sobotę podczas XIV zjazdu Sajudisu wyrażono kategoryczny sprzeciw wobec planów władz, które chcą umożliwić Polakom, obywatelom Litwy, zapis nazwisk w dokumentach w formie oryginalnej. Sajudis nie zgadza się też z planami uprawomocnienia dwujęzycznych tablic z nazwami ulic w miejscowościach zwarcie zamieszkanych przez mniejszość.
Podczas poniedziałkowego uroczystego posiedzenia w Sejmie z udziałem najwyższych władz kraju z prezydent Dalią Grybauskaite na czele Romas Pakalnis oświadczył, że "jeżeli będzie taka potrzeba", ludzie Sajudisu "działaniami prawnymi pomogą władzom określić się w kwestii obrony interesów narodowych, obrony statusu języka państwowego".
W rozmowie z PAP poseł Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, prezes Związku Polaków na Litwie Michał Mackiewicz przyznał, że "takie działania Sajudisu, a także innych litewskich ugrupowań radykalnych powodują zwłokę władz kraju w podjęciu decyzji dotyczących projektów ustawy o pisowni nazwisk i ustawy o mniejszościach narodowych".
"W tych kwestiach potrzebna jest decyzja polityczna, a nie ma odważnego, który by ją podjął. Wszyscy obawiają się reakcji radykałów" - powiedział Mackiewicz.