Rosyjski ambasador: Amerykanie winni strzałów w Kijowie

Ambasador Rosji przy ONZ Witalij Czurkin oświadczył, że do ludzi na Majdanie strzelali snajperzy znajdujący się w budynku gdzie jakoby mieścił się sztab amerykańskiej ambasady w Kijowie.

Publikacja: 01.04.2014 18:06

Ambasador Rosji przy ONZ Witalij Czurkin

Ambasador Rosji przy ONZ Witalij Czurkin

Foto: AFP

- Kryzys na Ukrainie został sprowokowany awanturniczymi działaniami sił zewnętrznych, które od lat dążą do skłócenia narodów ukraińskiego i rosyjskiego. Podpisując umowę stowarzyszeniową z Unią Europejską Ukraińcy zostali postawione przed wyborem – Zachód czy Rosja – powiedział z trybuny ONZ Czurkin. Wspominając tragiczne wydarzenia z 18 lutego, gdy w wyniku szturmu na Majdan zginęło ponad 100 osób, ambasador Rosji przy ONZ zasugerował, że udział w tym mogły brać również Stany Zjednoczone. – W budynku związków zawodowych, który zajmowała samoobrona Majdanu, na siódmym piętrze znajdował się sztab ambasady Stanów Zjednoczonych. Z tego budynku snajperzy strzelali tak do protestujących, jak i do funkcjonariuszy MSW. Miało to sprowokować obalenie władzy na Ukrainie siłą – przekonywał Czurkin. W tym momencie na sali zapadła cisza, a na twarzach dyplomatów niektórych państw pojawiły się uśmieszki.

Zdaniem rosyjskiego dyplomaty władzę na Ukrainie opanowali radykalni bojownicy Majdanu, którzy sterują deputowanymi Rady Najwyższej w Kijowie. Jak twierdzi, uzbrojeni bojownicy z nacjonalistycznych ugrupowań nadal nie składają broni i utrzymują w strachu całe ukraińskie społeczeństwo. – W tej sytuacji mieszkańcy Krymu podjęli decyzję, która była ich ostatnia deską ratunku: referendum i przyłączenie się do Rosji – mówił Czurkin.

W ostatnim czasie w Organizacji Narodów Zjednoczonych temat ukraiński jest na porządku dziennym. Od momentu aneksji Krymu Moskwa domaga się uznania kontrowersyjnego referendum na półwyspie i jego przynależność do Rosji. Wykorzystując prawo weta, rosyjska delegacja blokuje wszystkie rezolucję, potępiające inwazję na Ukrainę.

Kijów ma żal, że Zachód nie bronił Krymu

Wczoraj litewscy dyplomaci zwołali nieformalne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Ukrainy i Krymu. Na posiedzenie został również zaproszony Mustafa Dżemilew, były radziecki dysydent i nieformalny lider Tatarów krymskich. W swoim przemówieniu potępił on rosyjską aneksję Krymu, a przeprowadzone referendum określił jako „cyniczne" i „absurdalne". – Decydować o przyszłości regionu mogą jedynie rdzenni mieszkańcy, którzy właśnie zbojkotowali tak zwane referendum – powiedział Dżemilow. Ujawnił on dane na temat frekwencji podczas tego głosowania, z których wynika że do urn przyszło jedynie 32,4 proc. mieszkańców, a nie 82 proc. jak podawali separatyści i władze rosyjskie.

Rosja zignorowała litewską inicjatywę w ONZ. – Litwa zorganizowała propagandowe show, zapraszając odrażające osoby – czytamy w nocie, opublikowanej przez rosyjską misję przy Organizacji.

27 marca Zgromadzenie Ogólne ONZ głosowało nad rezolucją w sprawie Ukrainy, uznając referendum i późniejszą aneksję Krymu za „bezprawne". Tymczasem ze 193 członków Zgromadzenia dokument poparło jedynie 100 państw, 11 było przeciw (np.: Białoruś, Syria, Korea Północna, Wenezuela, Zimbabwe), 58 wstrzymało się, a 24 nie wzięło udział w głosowaniu.

- Kryzys na Ukrainie został sprowokowany awanturniczymi działaniami sił zewnętrznych, które od lat dążą do skłócenia narodów ukraińskiego i rosyjskiego. Podpisując umowę stowarzyszeniową z Unią Europejską Ukraińcy zostali postawione przed wyborem – Zachód czy Rosja – powiedział z trybuny ONZ Czurkin. Wspominając tragiczne wydarzenia z 18 lutego, gdy w wyniku szturmu na Majdan zginęło ponad 100 osób, ambasador Rosji przy ONZ zasugerował, że udział w tym mogły brać również Stany Zjednoczone. – W budynku związków zawodowych, który zajmowała samoobrona Majdanu, na siódmym piętrze znajdował się sztab ambasady Stanów Zjednoczonych. Z tego budynku snajperzy strzelali tak do protestujących, jak i do funkcjonariuszy MSW. Miało to sprowokować obalenie władzy na Ukrainie siłą – przekonywał Czurkin. W tym momencie na sali zapadła cisza, a na twarzach dyplomatów niektórych państw pojawiły się uśmieszki.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1166
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1165
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1164
Świat
Swiatłana Cichanouska: Jesteśmy otwarci na dialog z reżimem Łukaszenki
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1162
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne