Mariano Rajoy odrzucił kompromis w sprawie niepodległości Katalonii

Po raz pierwszy od roku premier Hiszpanii spotkał się z szefem katalońskiego rządu. Ale odrzucił kompromis ?w sprawie niepodległości prowincji.

Publikacja: 30.07.2014 20:30

Premier Hiszpanii Mariano Rajoy i szef katalońskiego rządu Artur Mas

Premier Hiszpanii Mariano Rajoy i szef katalońskiego rządu Artur Mas

Foto: AFP

Każdy gest podkreślał wzajemną nieufność obu polityków. Gdy Artur Mas przyjechał pod drzwi pałacu La Moncloa w Madrycie, Mariano Rajoy nie zszedł w jego kierunku ani o schodek. To sygnał, że premier nie zamierza pójść na jakiekolwiek znaczące ustępstwa wobec Barcelony. Ale Mas nie dał za wygraną: podał rękę gospodarzowi, dopiero gdy znalazł się na tej samej wysokości. Jakby chciał podkreślić, że Katalonia będzie rozmawiała z Hiszpanią jak równy z równym.

Poprawa gospodarki

Spotkanie obu przywódców, którzy unikali się dokładnie od roku, trwało nieco ponad dwie godziny.

– Premier jasno powiedział, że referendum w sprawie niepodległości Katalonii jest nielegalne i nie odbędzie się – relacjonowała później Alicia Sanchez Camacho, szefowa rządzącej Partii Ludowej (PP) w Katalonii.

Mas nie omieszkał jednak zapewnić, że z głosowania nie zrezygnuje.

Kataloński przywódca ogłosił przeprowadzenie referendum w sprawie niepodległości prowincji na 9 listopada. Zdaniem 89 proc. mieszkańców Katalonii to słuszna decyzja. Rajoy uważa jednak, że głosowanie jest nielegalne, bo zgodnie z konstytucją królestwa to cały hiszpański naród powinien rozstrzygnąć o dalszym losie prowincji. Takie stanowisko potwierdził zarówno parlament w Madrycie, jak i Trybunał Konstytucyjny.

– Rajoy ma nadzieję, że wyraźna poprawa sytuacji gospodarczej w Hiszpanii, a w szczególności spadek bezrobocia, zmieni nastroje w Katalonii i zwolennicy niepodległości będą w mniejszości – tłumaczy „Rz" Jorge Nunez, ekspert brukselskiego Centrum Europejskich Analiz Politycznych (CEPS).

Zdaniem premiera Rajoya wszyscy Hiszpanie powinni zdecydować o przyszłości Katalonii

Z ostatniego sondażu przeprowadzonego dla dziennika „El Pais" wynika, że 45 proc. spośród 7,5 mln mieszkańców prowincji opowiedziałoby się za secesją.

Lepsza koniunktura to jednak niejedyny powód twardej postawy Rajoya. Kilka dni temu Jordi Pujol, przez trzy dekady premier Katalonii i twórca partii Artura Masa Konwergencja i Unia (CiU), potwierdził rewelacje dziennika „El Mundo" o tym, że ukrywał przed hiszpańskim fiskusem na kontach zagranicznych swoją fortunę. W Szwajcarii mógł zgromadzić nawet 130 mln euro. To poważna porażka dla katalońskiego ruchu niepodległościowego, który przez lata wytykał korupcję politykom w Madrycie. Sam Mas miał przyznać współpracownikom zaraz po deklaracji Pujola, że przeżywa najtrudniejsze chwile w swojej politycznej karierze.

Rajoy jest pewny siebie także dlatego, że jego strategię popierają pozostałe partie polityczne w Madrycie, w tym przede wszystkim opozycyjna lewicowa PSOE. Jej sekretarz generalny Pedro Sanchez zapewnił o tym kilka dni temu króla Filipa V.

Poparcie Merkel

Odrzucenie kompromisu nie jest jednak pozbawione ryzyka.

– Mas może stracić kontrolę nad Katalonią – ostrzega Jorge Nunez.

Przywódca CiU jeszcze dwa lata temu był gotów zadowolić się większą autonomią Katalonii, w szczególności w sprawach fiskalnych. Kryzys i wzrost bezrobocia doprowadziły jednak do radykalizacji nastrojów wyborców w Barcelonie. Na ulice metropolii wyszły miliony manifestantów z żądaniem secesji. Aby nie stracić poparcia na rzecz znacznie radykalniejszej Katalońskiej Lewicy Republikańskiej (ERC), Mas opowiedział się za oderwaniem Katalonii od reszty królestwa. Ujawnienie oszustw Pujola może jednak znowu doprowadzić do osłabienia CiU, a nawet przejęcia władzy przez ERC w przyszłorocznych wyborach regionalnych. I ogłoszenia w 2016 r. jednostronnej deklaracji niepodległości przez Barcelonę.

Zaniepokojona takim scenariuszem Angela Merkel w ub. tygodniu wyraziła bardzo jasne poparcie dla jedności Hiszpanii. Wcześniej zarówno Unia Europejska, jak i NATO ostrzegły, że niepodległa Katalonia musiałaby od nowa aplikować do obu organizacji. Zaniepokojony perspektywą przejęcia władzy przez ERC i nacjonalizacji części gospodarki jest także wielki kataloński biznes.

– Kompromis mógłby polegać na przekazaniu Katalonii dodatkowych prerogatyw, w szczególności w sprawach fiskalnych. Wzorem mogłaby być Republika Federalna Niemiec – uważa Jorge Nunez. Z sondażu przeprowadzonego przez „El Pais" wynika, że aż 62 proc. Hiszpanów opowiada się za zmianą konstytucji i federalizacją kraju. Takie rozwiązanie wspiera nawet 64 proc. zwolenników Partii Ludowej (PP), której liderem jest sam Rajoy.

Wiele wskazuje jednak na to, że hiszpański premier woli poczekać z ustępstwami do 18 września i legalnego tym razem referendum w sprawie niepodległości Szkocji. Jeśli wierzyć sondażom, głosowanie wygrają przeciwnicy rozpadu Zjednoczonego Królestwa. W takim przypadku premier David Cameron zapowiedział podjęcie negocjacji w sprawie przyznania władzom w Edynburgu dodatkowych kompetencji. Taki scenariusz bardzo wzmocniłby Mariana Rajoya. I dał jasny przykład, jak rozwiązać problem Katalonii, zachowując jedność hiszpańskiego królestwa.

Każdy gest podkreślał wzajemną nieufność obu polityków. Gdy Artur Mas przyjechał pod drzwi pałacu La Moncloa w Madrycie, Mariano Rajoy nie zszedł w jego kierunku ani o schodek. To sygnał, że premier nie zamierza pójść na jakiekolwiek znaczące ustępstwa wobec Barcelony. Ale Mas nie dał za wygraną: podał rękę gospodarzowi, dopiero gdy znalazł się na tej samej wysokości. Jakby chciał podkreślić, że Katalonia będzie rozmawiała z Hiszpanią jak równy z równym.

Pozostało 89% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017