Izrael państwem narodu żydowskiego

Rząd premiera Netanjahu przyjął projekt budzącej kontrowersje ustawy.

Aktualizacja: 25.11.2014 08:10 Publikacja: 25.11.2014 01:41

Premier Netanjahu uczynił z ustawy o państwie punkt honoru

Premier Netanjahu uczynił z ustawy o państwie punkt honoru

Foto: AFP

Podczas niedzielnego głosowania 14 ministrów poparło projekt, który powstał z połączenia dwóch innych propozycji złożonych wcześniej w Knesecie. Sprzeciw wobec ostrych sformułowań użytych w tekście złożyła minister sprawiedliwości Cipi Liwni oraz pięcioro ministrów reprezentujących świecką partię Jesz Atid.

Proponowany przez radykalnych posłów tekst ustawy nie jest jeszcze ostateczny. W ciągu najbliższych kilku dni ma on zostać zmieniony przez premiera, który dał do zrozumienia, że nie użyje najostrzejszych sformułowań budzących opór wśród liberalnej części społeczeństwa izraelskiego. Na treść ustawy ma się składać zbiór 14 zasad, które premier uznał za podstawowe dla określenia Izraela jako historycznej ojczyzny narodu żydowskiego i zagwarantowania jego obywatelom równych praw.

Wielu obserwatorów zauważa, że formalna zmiana charakteru państwa w rzeczywistości oddaje tylko stan faktyczny istniejący w Izraelu od długiego czasu. Mimo deklaracji polityków status ludności nieżydowskiej (czyli de facto Arabów) jest w praktyce niższy niż żydowskiej większości. – Obniżanie standardów prawa, by dostosować je do złej praktyki, to poważny błąd – ocenia  w rozmowie z „Rz" ekspert brytyjskiego think tanku Chatham House prof. Yossi Mekelberg. – Tak naprawdę to prawne sankcjonowanie dyskryminacji.

Dyskusje o żydowskości Izraela nie są nowe, jednak na tym polu nigdy nie udało się precyzyjnie wyznaczyć prymatu religii, narodowości albo etniczności. Obowiązujące od 1950 r. Prawo Powrotu określało Żyda jako dziecko żydowskiej matki albo nawróconego na judaizm konwertytę. Późniejsze zmiany położyły większy nacisk na element religijny, wykluczając np. wyznawców judaizmu, którzy dobrowolnie przeszli na inną religię. Zdaniem Jariwa Lewina, przewodniczącego koalicji rządowej w Knesecie,  proponowana obecnie zmiana to „powrót Izraela do syjonistycznych korzeni po latach, gdy system sądowniczy wyrządzał szkody zasadom, na których zbudowano nasze państwo".

Projekt nowej definicji państwa wzbudza ostre dysputy, których odbiciem był niedzielny spór podczas posiedzenia rządu. Swoje zastrzeżenia otwarcie zaprezentowała minister Liwni, która domagała się, by większy nacisk położono na pojęcie równości obywateli. Stwierdziła, że poprze jedynie złagodzoną wersję ustawy, jeśli premier przedstawi ją w najbliższym czasie. Także prokurator generalny Jehuda Weinstein uznał, że projekt ustawy o żydowskim państwie narodowym jest „atakiem przeciwko demokratycznej naturze państwa izraelskiego".

Propozycja Beniamina Netanjahu wywołała ostre protesty izraelskich Arabów, którzy uważają, że szczególnie krzywdzące będzie odebranie językowi arabskiemu statusu języka oficjalnego w państwie, w którym używa go 20 proc. ludności.  Amal Dżamal, arabski profesor politologii z Uniwersytetu w Tel Awiwie, zwraca uwagę, że nowa definicja państwowości w obecnej formie spowodowałaby paradoksalną sytuację, w której część suwerenności utraciliby obecni nieżydowscy obywatele Izraela, za to uzyskaliby ją Żydzi, którzy obywatelami tego państwa nie są.

Z kolei Dżafar Farah, przewodniczący Centrum Mossawa, organizacji broniącej praw arabskich mieszkańców Izraela, twierdzi, że „Izraelczycy najpierw powinni określić, kto jest Żydem, zanim zaczną robić z Arabów wrogów".

Jedyna nieżydowska grupa etniczna w Izraelu, która nie ma nic przeciwko określeniu go jako „państwo żydowskie", to Druzowie. Ale nawet im nie podoba się plan obniżenia statusu języka arabskiego.

Prof. Mekelberg zwraca uwagę na międzynarodowe implikacje ewentualnego wprowadzenia nowej definicji państwa. – Nowe prawo nie przysporzy Izraelowi wiarygodności, a w czasie gdy jest on coraz ostrzej krytykowany, to ostatnia rzecz, jakiej dziś potrzebuje – mówi.

Świat
Meksykański żaglowiec uderzył w Most Brookliński
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1178
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1177
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1176
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1175