Trzecie spotkanie grupy kontaktowej w sprawie rozwiązania konfliktu na wschodzie Ukrainy zakończyło się wczoraj późnym wieczorem w białoruskiej stolicy. Spotkanie, które odbywało się w jednej ze stołecznych rezedencji białoruskiego prezydenta Aleksandra Łukaszenki, nadzorowała przedstawicielka Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie Heidi Tagliavini. Interesy Kijowa reprezentował były prezydent Ukrainy Leonid Kuczma, który usiadł za jednym stołem z ambasadorem Rosji w Kijowie Michaiłem Zurabowym i przedstawicielami samozwańczych republik Donbasu: Denisem Puszylinym i Władysławem Dejnym.
Rozmowy były zamknięte dla prasy, a po ich zakończeniu uczestnicy spotkania odmówili jakichkolwiek komentarzy. Według wcześniejszych informacji, strony miały się porozumieć w kwestii całkowitego zawieszenia broni, wycofania sprzętu wojskowego, wymiany jeńców i pomocy humanitarnej. Na pomoc czekają mieszkańcy ogarniętego wojną Donbasu, przebywającego faktycznie w stanie katastrofy humanitarnej. Niewiadomo jednak, czy doszło do porozumienia w jakiejkolwiek z powyższych kwestii. Po pięciu i pół godzinach obrad uczestnicy spotkania wyjechali z białoruskiej stolicy nie wydając żadnych komunikatów. Dopiero dziś rosyjskie media cytują jednego z przedstawicieli separatystów, który reprezentował w Mińsku interesy samozwańczych republik.
- Spotkanie trwało bardzo długo i odbywało się w napiętej atmosferze - powiedział rosyjskiej agencji Ria Nowosti Denys Puszylin, były premier samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej. - Wczorajsze spotkanie było jedynie przygotowaniem do kolejnego i dopiero po następnym spotkaniu będziemy mogli rozmawiać o jakichkolwiek wynikach - tłumaczył.
Według wcześniejszych zapowiedzi prezydenta Ukrainy Petra Poroszenko, spotkanie grupy kontaktowej w Mińsku miało się odbywać 24 i 26 grudnia. Terminy te zapadły w trakcie poniedziałkowej rozmowy telefonicznej prezydentów Ukrainy, Rosji i Francji oraz kanclerz Niemiec. Wszystko jednak wskazuje na to, że do kolejnego spotkania w piątek nie dojdzie.
- Termin następnego spotkania zostanie uzgodniony przez grupę kontaktową - powiedział Puszylin.