Aktualizacja: 02.10.2015 12:40 Publikacja: 01.10.2015 21:04
Transmisję nalotów na Syrię ogląda mieszkanka Petersburga
Foto: PAP/EPA
W drugim dniu bombardowań strategia Władimira Putina staje się dla Zachodu coraz bardziej klarowna. 28 myśliwców i 14 helikopterów uderzyło w okolicach miast Homs i Hama. To tu wojska wierne Baszarowi Asadowi w ostatnich miesiącach traciły grunt pod naporem Armii Podboju. Jeszcze kilka tygodni i zagrożone byłoby wybrzeże kontrolowane przez siły syryjskie, stolica kraju zaś, Damaszek, byłaby całkowicie otoczona. Zagrożone byłyby także rosyjskie bazy wojskowe i morskie w Tartusie i Latakii, jedyne, jakie Rosja posiada poza granicami dawnego ZSRR.
Armia Podboju to koalicja sił walczących z Asadem, na którą składa się powiązany z Al-Kaidą Front an-Nusra, radykalne ugrupowanie islamskie Ahrar asz-Szam, a także kilka mniejszych umiarkowanych grup opozycjonistów. Ale nie ma tam jednostek Państwa Islamskiego, które od przeszło roku są bombardowane przez Amerykanów, wspomaganych ostatnio przez Francuzów. Staje się więc jasne, że Putin prowadzi w Syrii odmienną, jeśli nie sprzeczną wobec Amerykanów, grę w Syrii.
– To jest akcja, którą bym porównał do dolewania oliwy do ognia. Ona musi się zakończyć porażką, bo siły walczące z Asadem są zbyt duże, aby Rosja zdołała je powstrzymać – uważa Ashton Carter, szef Pentagonu.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W rozmowach delegacji z Rosji i Ukrainy...
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. 15 maja w Stambule dojdzie do negocjacji...
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W Brukseli w środę spotykają się szefowi...
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Władimir Putin spotka się 13 maja z czło...
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. „Prezydent Trump stawia sprawę jasno. Za...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas