23-letni Ashley Dyball, walczący w szeregach kurdyjskiej milicji w Syrii zrobił sobie, jak podaje BBC, krótką przerwę od walki i wybrał się do Europy. W Niemczech został jednak zatrzymany i teraz grozi mu deportacja do Australii, gdzie miałby usłyszeć zarzuty. Zgodnie z australijskim prawem wstępowanie do nieregularnych jednostek wojskowych walczących na Bliskim Wschodzie jest nielegalne.

Na swoim koncie na Facebooku Dyball umieścił informacje, że został zatrzymany pod zarzutem terroryzmu i że zostanie odesłany do Australii. Australijskie media informują, że rodzina Dyballa zwróciła się już do władz tego kraju z apelem o to, by te nie karały mężczyzny.

W czerwcu w Syrii miał zginąć inny obywatel Australii, Reece Harding. On również należał do milicji kurdyjskiej walczącej z Daesh.