Białorusini od dwóch lat spotykają Nowy Rok bez orędzia Władimira Putina. Podobnie jak w zeszłym roku żadna ze stacji telewizyjnych nie pokaże przemówienia rosyjskiego prezydenta. Wszystko dlatego, że w 2013 roku Białoruś decyzją władz nie przeszła na czas zimowy i w ten sposób zrównała się czasowo z Rosją. W tym samym czasie gdy rosyjski prezydent będzie wygłaszał noworoczne przemówienia do swojego narodu Białorusinom będzie składał życzenia przywódca tego kraju Aleksandr Łukaszenko.

Białoruskie media twierdzą, że w ten sposób zakończyła się praktyka, kiedy Białorusini słuchali noworocznego orędzia prezydenta obcego kraju. Działo się tak dlatego, że wcześniej między Białorusią a Rosja była godzina różnicy i gdy w Rosji nadchodził Nowy Rok to Białorusini czekali na to jeszcze godzinę. W związku z tym, że wiele kanałów telewizyjnych na Białorusi jest powiązanych z rosyjskimi, tradycyjnie większość mieszkańców tego kraju słuchała orędzia Putina. W tym roku jednak nawet białoruska filia rosyjskiej telewizji państwowej Rossija pokaże przemówienie noworoczne Aleksandra Łukaszenki.