- Rezerwa do szczepień jest bardzo różna w różnych częściach świata. W Chinach np. ludzie chcą się szczepić, podobnie w większości krajów azjatyckich, ale w krajach wysoko rozwiniętych ten proces sceptycyzmu jest wyższy. Polska jest na tej skrajnej osi sceptycyzmu - mówił dr Ryś.
- Ostatnie dane z USA pokazują, że w miarę rozwoju szczepień coraz więcej Amerykanów chce się szczepić - zaznaczył ekspert.
Dr Ryś mówił też, że UE zawarła sześć kontraktów z producentami szczepionek na COVID-19, a siódmy jest właśnie negocjowany (z koncernem Novavax).
Jak dodał kolejną szczepionką, w sprawie której decyzję podejmie Europejska Agencja Leków, będzie szczepionka koncernu Moderna (dopuszczona już do użycia w USA). W dalszej kolejności Agencja wypowie się w sprawie szczepionek AstraZeneca i Johnson&Johnson.
27 grudnia w UE rozpoczęły się szczepienia z użyciem szczepionki Pfizera/BioNTech.