Zdaniem eksperta GMF puczyści nie zdążyli zatrzymać prezydenta Recepa Erdogana, który w momencie rozpoczęcia puczu był w nadegejskim kurorcie Marmaris, bo lojalny wobec władz kontrwywiad przechwycił ich rozmowę.
Gen. Akin Öztürk, który – jak podawała część mediów tureckich – w poniedziałek po południu przyznał się do zaplanowania zamachu stanu, nie był dotychczas znany przeciętnemu Turkowi. Służył w lotnictwie od 1973 roku, przez jakiś czas pracował w wywiadzie sił powietrznych, także jako jego szef, a w połowie lat 90. był attache wojskowym w Izraelu. Latał na kilkunastu rodzajach samolotów, w tym na F-16, które mogły odegrać ważną rolę w puczu, ale nie odegrały. Jak dowiedziała się agencja Reuters, dwie takie maszyny puczystów nie zestrzeliły samolotu, którym Erdogan leciał z Marmaris do Stambułu, choć miały go na celowniku.
Öztürk zasiadał do tej pory w Najwyższej Radzie Wojskowej, mającej 16 członków – 14 generałów (wszyscy czterogwiazdkowi) i dwóch polityków, w tym premier. – To bardzo ważna instytucja, decydująca o promowaniu oficerów, odsyłaniu ich na emeryturę i dymisjach, w przeszłości całkowicie wojskowa, teraz najważniejsi są cywile – mówi Ünlühisarcikli. – To, że gen. Öztürk jako jedyny z Rady był wplątany w pucz, dowodzi, że najważniejsi dowódcy wojskowi byli lojalni wobec władz cywilnych.
Dziesięciu głównych puczystów przedstawia się jako gülenistów, czyli zwolenników mieszkającego w USA muzułmańskiego kaznodziei Fethullaha Gülena, który parę lat temu był bliskim sojusznikiem Erdogana, a teraz jest przez niego przedstawiany jako inspirator puczu. Wielu gülenistów już wcześniej straciło wysokie stanowiska w armii, inni wiedzieli, że podzielą ich los. Zapewne uznali, że nie mają nic do stracenia, i zdecydowali się na pucz. Sam Gülen uważa, że pucz zorganizował Erdogan. Podobne podejrzenia wyraża wielu internautów i komentatorów w wielu krajach.
– To prawie niemożliwe, ja w to nie wierzę. Dlaczego ci wysocy rangą oficerowie mieliby brać udział w przedstawieniu, które się dla nich skończy dożywociem? Jak miałby ich do tego przekonać Erdogan? – mówi Özgür Ünlühisarcikli.