Gillian, który w czasie pracy stykał się - jak pisze "Newsweek" z mordercami seryjnymi, przestępcami, a także nadzorował terapie dla najbardziej agresywnych pacjentów w szpitalach psychiatrycznych, przeanalizował słowa Trumpa w książce "Groźny przypadek Donalda Trumpa", która właśnie ukazała się na rynku. Oprócz Gilliana wypowiedzi Trumpa analizuje w niej 26 innych psychiatrów.
Psychiatra analizował wypowiedzi Trumpa z czasów kampanii wyborczej, a także z pierwszych miesięcy prezydentury. Jego zdaniem psychiatrzy i psychologowie mają "obowiązek ostrzeżenia" społeczeństwa, przed zagrożeniem jakie na nie czyha - dlatego właśnie zdecydował się wziąć udział w powstaniu książki na temat prezydenta USA.
- Wiem więcej o psychologicznej stronie przemocy, niż niemal każdy inny przedstawiciel naszego społeczeństwa - przekonuje Gillian w rozmowie z "Newsweekiem". I dodaje, że to, iż Trump stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa USA i świata nie jest kwestią do dyskusji, lecz faktem.
Amerykańscy psychiatrzy i psychologowie powołali organizację "The Duty to Warn PAC", której członkowie przekonują, iż Trump ma zaburzenia osobowości określane mianem "destrukcyjnego narcyzmu". Założyciel organizacji, psychoterapeuta John Gartner, nauczający psychiatrii na jednej z amerykańskich uczelni podkreśla, że celem organizacji jest wspieranie działań zmierzających do impeachmentu Trumpa.
Gartner podkreśla, że licencjonowani psychoterapeuci opisali "konkretne, dające się zaobserwować zachowania", które pokazują, że Donald Trump ma zwyczaj "naruszania praw innych".