We wtorek nad ranem zakończyło się po 15 godzinach spotkanie kanclerz Angeli Merkel z premierami landów. Lockdown przedłużono do 18 kwietnia. A szczególnie zaostrzony będzie od Wielkiego Czwartku do Poniedziałku Wielkanocnego (1–5 kwietnia). Prawie wszystko będzie wtedy zamknięte, a kontakty międzyludzkie ograniczone – spotkania świąteczne w gronie do pięciu osób, z dwóch gospodarstw domowych, nie licząc dzieci do 14. roku życia.
Kanclerz i premierzy landów zwrócili się do Kościołów, by zgromadzenia religijne w tym czasie odbywały się tylko wirtualnie.
Kościoły, katolicki i ewangelicki, wyraziły zaskoczenie, że w najważniejsze święto chrześcijan nie można osobiście uczestniczyć w nabożeństwach z zachowaniem przećwiczonych już reguł pandemicznych. Zamierzają apelować o zmianę.
– Porozumienie rodziło się w bólach. Jesteśmy jednak w najbardziej niebezpiecznej fazie pandemii. Wielu nie docenia zagrożenia – tłumaczył po covidowym szczycie Markus Söder, premier Bawarii i szef CSU.
Część ograniczeń ma charakter regionalny – wprowadzane są na poziomie landów i powiatów. Prawie wszystko zależy od wskaźnika nowych zakażeń w ciągu tygodnia na 100 tys. mieszkańców. Jeżeli wskaźnik jest wyższy niż 100, to podejmowana jest zazwyczaj decyzja o zamykaniu szkół i przedszkoli.