Moskiewskie metro: hołd dla ofiar i wzmożone kontrole

Tysiące pasażerów moskiewskiego metra składają kwiaty i zapalają znicze upamiętniające ofiary wczorajszych zamachów na stacjach Łubianka i Park Kultury. Stolica Rosji jest pogrążona w żałobie

Aktualizacja: 30.03.2010 22:32 Publikacja: 30.03.2010 09:44

Moskiewskie metro: hołd dla ofiar i wzmożone kontrole

Foto: AFP

Opuszczono flagi, a stacje radiowe zrezygnowały z wielu programów i reklam. W środkach transportu publicznego bardziej zwraca się uwagę na kwestie bezpieczeństwa. Nie ma masowej paniki, pasażerowie nie odwrócili się od metra. Niektórzy się zatrzymują i przez chwilę stoją w milczeniu. Prawie wszyscy mają łzy w oczach.

- Akurat w tym czasie jechałem na uczelnię. Wyszedłem ze stacji tuż przed wybuchem. Kilka minut i mogło być po mnie - opowiadał na stacji Park Kultury 20-letni Andriej, student pobliskiego Uniwersytetu Lingwistycznego.

Po ataku zaostrzono środki bezpieczeństwa w metrze. Milicjanci - niekiedy z psami wyszkolonymi do wykrywania ładunków wybuchowych - patrolują teren wokół stacji; obserwują wejścia do podziemnej kolei. Wielu zmierzających do metra jest legitymowanych. Niektórym funkcjonariusze kontrolują bagaż. Patrole milicyjne widać również przy schodach ruchomych na stacjach i na peronach.

Swoją propozycję poprawy bezpieczeństwa maja internauci. W e-mailach wysyłanych do prezydenta Dmitrija Miedwiediewa wskazują, że transport publiczny będzie sprawniejszy i bezpieczniejsi jeśli przesiądą się do niego urzędnicy, ministrowie i dyrektorzy państwowych firm. Rosjanie postulują zakaz korzystania ze służbowych samochodów.

[srodtytul]Ranni umierają w szpitalach [/srodtytul]

W nocy zmarła jedna z ofiar wczorajszych zamachów w moskiewskim metrze. Tym samym liczba zabitych zwiększyła się do 39. Stan wielu rannych jest ciężki.

Rany w zamachach odniosło około 70 osób. Wielu hospitalizowanych ma pourywane kończyny. Są rozlegle poparzeni, część ma także uszkodzone organy wewnętrzne. Większość zabitych to młodzi ludzie, dziś ma się zakończyć identyfikacja wszystkich ofiar.

Makabrycznie brzmią relacje śledczych. Prasa donosi, powołując się na nich, że ciała szahidek, które wysadziły się na stacjach Łubianka i Park Kultury zostały poskładane z niewielkich fragmentów "jak mozaika". Brakuje w nich środkowej części ciała i nadgarstków co może świadczyć o tym, że ładunki znajdowały się w torebkach na wysokości brzucha. Służby przekonują, że kobiety miały kaukaski typ urody i były w wieku 20-25 lat.

[srodtytul]MSZ: wśród zidentyfikowanych ofiar nie ma Polaków [/srodtytul]

- Z informacji uzyskanych od rosyjskiego Ministerstwa do spraw Nadzwyczajnych wynika, że wśród zidentyfikowanych ofiar i poszkodowanych w wyniku zamachu terrorystycznego w Moskwie nie ma obywateli polskich - powiedział Grzegorz Jopkiewicz z biura prasowego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Zaznaczył, że do tej pory nie zidentyfikowano 14 osób, które zginęły w wyniku wybuchów w moskiewskim metrze. - Mamy nadzieję, że nie ma wśród nich obywateli polskich, ale tego nie możemy na chwilę obecną wykluczyć - powiedział Jopkiewicz.

Dodał, że polska ambasada w Moskwie jest w stałym kontakcie z rosyjskimi władzami, w tym ze strukturą, do której wpływają wiadomości o poszkodowanych.

[ramka] [obrazek=http://www.rp.pl/pliki/mt/sport/rosja.jpg" style="border: 1px #808080 solid; float: left; margin-right: 8px"] Prezydent Dmitrij Miedwiediew zaproponował wprowadzenie nowych przepisów umożliwiających skuteczne zwalczanie terroryzmu. Duma ma zająć się projektem przewidującym karę śmierci dla organizatorów szczególnie krwawych zamachów terrorystycznych.

Nowelizacja przewiduje dożywocie dla sprawców mniej poważnych aktów terroru. Zmiana prawa może jednak okazać się niemożliwa do przeprowadzenia. Sąd Konstytucyjny przedłużył ostatnio moratorium na wykonywanie kary śmierci.[/ramka]

Opuszczono flagi, a stacje radiowe zrezygnowały z wielu programów i reklam. W środkach transportu publicznego bardziej zwraca się uwagę na kwestie bezpieczeństwa. Nie ma masowej paniki, pasażerowie nie odwrócili się od metra. Niektórzy się zatrzymują i przez chwilę stoją w milczeniu. Prawie wszyscy mają łzy w oczach.

- Akurat w tym czasie jechałem na uczelnię. Wyszedłem ze stacji tuż przed wybuchem. Kilka minut i mogło być po mnie - opowiadał na stacji Park Kultury 20-letni Andriej, student pobliskiego Uniwersytetu Lingwistycznego.

Pozostało 84% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017