Pan Xiting spotkał swą ukochaną, Chen Adi, osiem lat temu. Od tego czasu kobieta opiekowała się przyjacielem. Oboje stracili poprzednich współmałżonków wiele lat wcześniej. - Teraz jesteśmy rodziną i nigdy się nie rozstaniemy - powiedział Pan po ceremonii.

Niewiele brakowało, by do ślubu nie doszło. Okazało się, że w urzędzie stanu cywilnego trzeba przedstawić dowód tożsamości, a Chen swój zgubiła dawno temu. Lokalne władze poszły jednak na ustępstwo i zgodziły się na ominięcie przepisów.