Kilka godzin po ogłoszeniu werdyktu nieznani sprawcy podłożyli ładunki wybuchowe w zamieszkanej przez Francuzów osadzie w pobliżu Bonifacio. Pięć domów zostało zniszczonych. Jeden z nich należał do przyjaciółki miejscowego prefekta. Równocześnie zamachowcy ostrzeliwali pociskami moździerzowymi posterunek policji w Zicavo. W chwili ostrzału w mieszkaniu nad posterunkiem znajdowało się 15 osób.
Minister spraw wewnętrznych Francji Michele Alliot-Marie nazwała tą akcję „odrażającym aktem przemocy, których nic nie jest w stanie usprawiedliwić” oraz zapowiedziała surowe kary dla jej sprawców. W następnych dniach doszło jednak do kolejnych zamachów na symbole francuskiego państwa. Ostatnie dwa miały miejsce w czwartek. Zamachowcy wysadzili siedzibę prefektury w Ajaccio oraz biura dyrekcji departamentu Haute-Corse. W ciągu tygodnia spłonęło w sumie dziewięć budynków państwowych. Na murach miasteczka Cargese, w którym urodził się Colonna, pojawiły się napisy „Dość francuskiego kolonializmu!”, „Niech żyje walka zbrojna!”.
Żadna z korsykańskich grup separatystycznych: Front Wyzwolenia Korsyki – Unia Narodowa ani FLNC – 22 października nie przyznała się do zamachów. Ale nikt nie ma wątpliwości, że to one stoją za falą terroru. Według większości francuskich komentatorów separatyści mszczą się za – ich zdaniem – „upolityczniony” proces 47-letniego Yvana Colonny, który stał się symbolem korsykańskiej walki zbrojnej.
To on miał być sprawcą zamachu na prefekta Claude’a Erignaca w 1998 roku. Ale zdaniem nacjonalistów zasiadujących w lokalnym parlamencie proces był „odwetem państwa francuskiego na narodzie korsykańskim”.
W dzień ogłoszenia werdyktu dwie główne partie nacjonalistyczne Korsyki – Komitet przeciwko Represji (CAR) i Corsica Nazione (CN) usiłowały zorganizować dużą antyfrancuską manifestację w centrum Corte. – Jestem wstrząśnięty. Niewinny człowiek został skazany. Francja nie przestrzega praw człowieka – powiedział telewizji TF1 lider Corsica Nazione Jean-Guy Talamoni. Mieszkańcy wyspy przez tydzień dawali przed kamerami telewizji upust swemu niezadowoleniu .