Wiktor Juszczenko podziękował Lechowi Kaczyńskiemu za wsparcie euroatlantyckich aspiracji Ukrainy na kwietniowym szczycie NATO.
– Dziękuję za tę dobrą drogę, którą rozpoczęliśmy w Bukareszcie – mówił wczoraj w Warszawie. Prezydenci rozmawiali także o współpracy przy Euro 2012 i bezpieczeństwie energetycznym. W ich obecności zostało podpisane porozumienie dotyczące międzynarodowej spółki Nowa Sarmatia, która zajmie się przedłużeniem rurociągu Odessa – Brody do Gdańska (chodzi o kontrakt na realizację studium wykonalności projektu).
Rz: Mówił pan o roli Polski w poparciu euroatlantyckich aspiracji Ukrainy. Jak dalece była ona ważna dla Kijowa?
Wiktor Juszczenko:
Jestem niezmiernie wdzięczny Polsce, prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu i przyjaciołom Ukrainy z innych krajów za wysiłki dotyczące przystąpienia naszego kraju do planu działań na rzecz członkostwa w NATO (MAP). Podczas szczytu w Bukareszcie otrzymaliśmy potwierdzenie, że nasza strategia jest właściwa. Po raz pierwszy 26 członków sojuszu doszło do konsensusu w kwestii przyszłości Ukrainy. Nikt nie był temu przeciwny. Uważam, że to ogromny sukces! Dlaczego mielibyśmy sądzić, że to za mało dla naszego kraju, który niewiele zrobił w tym kierunku w ciągu dziesięcioleci?