Kosowo ma własną konstytucję

Cztery miesiące po ogłoszeniu niepodległości Albańczycy świętują kolejny historyczny dzień. Serbowie protestują

Aktualizacja: 16.06.2008 08:13 Publikacja: 15.06.2008 17:24

Prezydent Kosowa Fatmir Sejdiu składa podpis pod nową Konstytucją

Prezydent Kosowa Fatmir Sejdiu składa podpis pod nową Konstytucją

Foto: AFP

Z okazji podpisania pierwszej konstytucji najmłodszego państwa świata w Kosowie zaplanowano wielką fetę. Do Prisztiny zjechali przedstawiciele prawie 40 państw, które uznały niepodległość Kosowa (MSZ nie potrafiło nam powiedzieć, czy była tam również delegacja z Polski). W ich obecności prezydent Fatmir Sejdiu podpisał 41 ustaw konstytucyjnych. – To najważniejszy akt od ogłoszenia niepodległości – powiedział.

W Kosowie nikt nie mówił o niczym innym. – Przepraszam, nie mogę teraz rozmawiać, bo świętujemy konstytucję – usłyszeliśmy od kilku Albańczyków, z którymi próbowaliśmy porozmawiać. Podpis prezydenta oznacza, że konstytucja weszła w życie, a Kosowo ma już własną armię, sądy, ministerstwa i inne instytucje państwowe. I choć wbrew wcześniejszym planom misja ONZ (sprawująca kontrolę nad Kosowem od 1999 roku) nie przekazała jeszcze pełni władzy kosowskim instytucjom, radość i tak była wielka. – To historyczna chwila. Ten dzień zamyka rozdział pod tytułem „Status Kosowa”. Konstytucja pomoże nam w integracji z UE i z NATO – mówił prezydent.

Konstytucji nie uznają Serbowie. – Ten dokument jest nielegalny – ogłosił prezydent Boris Tadić. Zapowiedział, że zamierza doprowadzić do wznowienia negocjacji w sprawie statusu prowincji. – Jesteśmy gotowi wrócić do stołu rozmów. Będziemy nalegać na to we wszystkich międzynarodowych organizacjach. To będzie nasza strategia – oświadczył Tadić.

Od 17 lutego, gdy Kosowo ogłosiło niepodległość, Serbowie nie pogodzili się z utratą ich historycznej prowincji. – I niepodległość, i konstytucja to akty niezgodne z prawem międzynarodowym. Kosowo nie może być niepodległe ani dziś, ani w przyszłości – mówi „Rzeczpospolitej” serbski politolog Darko Trifunović. Jego zdaniem władze w Belgradzie powinny złożyć skargę w Międzynarodowym Trybunale Sprawiedliwości. Pozew miałby dotyczyć wszystkich państw, które uznały Kosowo. – Trybunał powinien wstrzymać proces uznawania Kosowa. Zamierzam w tej sprawie naciskać na rząd – zapowiada.

Serbia boi się o rodaków mieszkających w Kosowie. Jest ich około 100 tysięcy. Kilka dni temu jeden z albańskich polityków groził, że od 15 czerwca „chrześcijanie Serbowie będą musieli przestrzegać muzułmańskiej konstytucji”. Groził nawet atakami. Na wszelki wypadek w Kosovskiej Mitrovicy – mieście podzielonym na część serbską i albańską – wzmocniono środki bezpieczeństwa. Dzień wcześniej ktoś zaatakował tu posterunek policji.

Republika Kosowa jest niepodległym, suwerennym, demokratycznym i niepodzielnym krajem. Jej mieszkańcy tworzą społeczeństwo wieloetniczne, które będzie rządzone z poszanowaniem prawa. Jest państwem świeckim i neutralnym w kwestiach religii. Językami urzędowymi są albański i serbski. To najważniejsze zapisy konstytucji niepodległego Kosowa. Dokument mówi dużo o równości, wolności i poszanowaniu praw człowieka. Precyzuje też uprawnienia najważniejszych kosowskich instytucji: rządu, parlamentu, prezydenta i sądów. Wiele z nich na razie jednak pozostanie na papierze. Kosowskie instytucje nie przejmą od misji ONZ najważniejszych kompetencji (np. kontroli nad policją i sądami). Ostatnie słowo wciąż będzie należało do misji Narodów Zjednoczonych.

—k.z.

Z okazji podpisania pierwszej konstytucji najmłodszego państwa świata w Kosowie zaplanowano wielką fetę. Do Prisztiny zjechali przedstawiciele prawie 40 państw, które uznały niepodległość Kosowa (MSZ nie potrafiło nam powiedzieć, czy była tam również delegacja z Polski). W ich obecności prezydent Fatmir Sejdiu podpisał 41 ustaw konstytucyjnych. – To najważniejszy akt od ogłoszenia niepodległości – powiedział.

W Kosowie nikt nie mówił o niczym innym. – Przepraszam, nie mogę teraz rozmawiać, bo świętujemy konstytucję – usłyszeliśmy od kilku Albańczyków, z którymi próbowaliśmy porozmawiać. Podpis prezydenta oznacza, że konstytucja weszła w życie, a Kosowo ma już własną armię, sądy, ministerstwa i inne instytucje państwowe. I choć wbrew wcześniejszym planom misja ONZ (sprawująca kontrolę nad Kosowem od 1999 roku) nie przekazała jeszcze pełni władzy kosowskim instytucjom, radość i tak była wielka. – To historyczna chwila. Ten dzień zamyka rozdział pod tytułem „Status Kosowa”. Konstytucja pomoże nam w integracji z UE i z NATO – mówił prezydent.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019