Byłe republiki ZSRR muszą wybrać: Rosja albo Zachód

Fiodor Łukianow, redaktor naczelny czasopisma „Rosja w Globalnej Polityce”

Publikacja: 18.08.2008 04:39

Rz: Stosunki między Rosją a Stanami Zjednoczonymi i całym Zachodem są fatalne. Moskwa grozi wycelowaniem w Polskę rakiet atomowych. To początek nowej zimnej wojny?

Fiodor Łukianow: Zdecydowanie sprzeciwiam się używaniu dziś określenia „zimna wojna”. Był to specyficzny typ stosunków międzynarodowych, z dwoma superpaństwami kontrolującymi dwa przeciwstawne bloki. Możemy mówić o pogorszeniu stosunków Rosja – Ameryka czy Rosja – Zachód, ale nie w skali ogólnoświatowej. Obserwujemy raczej sytuację podobną do tej z XIX wieku, gdy konkurowały nie ideologie, lecz wielkie państwa chcące utrzymać i poszerzyć swoje strefy wpływów.

Dawne republiki radzieckie chyba przestraszyły się działań Moskwy. Ukraina chce udostępnić NATO wykorzystywane dotąd przez Rosję radary, nawet prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko najwyraźniej pragnie poprawy stosunków z Zachodem. Co to oznacza?

Na Ukrainie sytuacja wcale nie jest taka prosta. O ile prezydent Wiktor Juszczenko zajął jednoznaczne stanowisko, popierając Gruzję, o tyle premier Julia Tymoszenko była o wiele bardziej wstrzemięźliwa. W przypadku Białorusi jej władze chciałyby nawiązać kontakty z Zachodem. Ale poprawa relacji wymagałaby czasu, a zależność Białorusi od Rosji jest bardzo duża.

Przywódcy byłych republik radzieckich stanęli wobec zupełnie nowej dla nich sytuacji: Rosja użyła siły poza swymi granicami. Mają do wyboru dwie reakcje: albo uzyskanie gwarancji bezpieczeństwa od Zachodu, albo od Rosji. Gruzja już się przekonała, ile warte są obietnice amerykańskie. Waszyngton długo popierał Gruzinów, dawał im wielkie nadzieje, a w końcu w ogóle im nie pomógł.

Polska będzie mieć na swym terytorium elementy amerykańskiej tarczy antyrakietowej i baterię rakiet Patriot. Czy pana zdaniem to wystarczające gwarancje bezpieczeństwa?

Wasz kraj jest przecież członkiem NATO! Jeśli Polska, Estonia, Litwa czy Czechy mówią o zagrożeniu ze strony Rosji, że są im potrzebne dodatkowe gwarancje, oznacza to, że za grosz nie wierzą sojuszowi północnoatlantyckiemu!

Jak w obecnej sytuacji widzi pan przyszłość stosunków polsko-rosyjskich?

Jestem pesymistą. Nasze stosunki są częścią ogólnego problemu bezpieczeństwa w Europie. Potrzebny jest nowy system bezpieczeństwa na naszym kontynencie, ponieważ stare instytucje po prostu nie działają. rozmawiał

Rz: Stosunki między Rosją a Stanami Zjednoczonymi i całym Zachodem są fatalne. Moskwa grozi wycelowaniem w Polskę rakiet atomowych. To początek nowej zimnej wojny?

Fiodor Łukianow: Zdecydowanie sprzeciwiam się używaniu dziś określenia „zimna wojna”. Był to specyficzny typ stosunków międzynarodowych, z dwoma superpaństwami kontrolującymi dwa przeciwstawne bloki. Możemy mówić o pogorszeniu stosunków Rosja – Ameryka czy Rosja – Zachód, ale nie w skali ogólnoświatowej. Obserwujemy raczej sytuację podobną do tej z XIX wieku, gdy konkurowały nie ideologie, lecz wielkie państwa chcące utrzymać i poszerzyć swoje strefy wpływów.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020