Papież: kocham Francję

Benedykta XVI powitał w Paryżu dźwięk dzwonów. I prezydent Sarkozy, który zapewniał, że nie wyrzeka się chrześcijaństwa

Aktualizacja: 13.09.2008 07:12 Publikacja: 13.09.2008 02:40

Papież: kocham Francję

Foto: AFP

Gdy w piątek przed południem samolot z Benedyktem XVI wylądował na paryskim lotnisku Orly, na płycie już czekał prezydent Francji z żoną Carlą Bruni. Nicolas Sarkozy specjalnie zmienił protokół, by osobiście powitać papieża.

Benedykt XVI przybył do Francji w dobrym nastroju. Na pokładzie samolotu deklarował, że kocha Francję, jej kulturę i sztukę. Przy okazji zabłysnął płynną francuszczyzną. – Niech Bóg błogosławi Francję i wszystkich Francuzów. Kościół przez wieki wspaniale ukształtował ten kraj – mówił.

Prosto z lotniska papież udał się do Pałacu Elizejskiego. Rozmawiał z Nicolasem Sarkozym ponad pół godziny. Prezydent wręczył mu prezent – portret Mozarta, ulubionego kompozytora Ojca Świętego. I – jako przywódca laickiego państwa, w którym dramatycznie spada liczba wiernych – zapewnił, że Francja przyznaje się do chrześcijańskich korzeni.

– Wyzbycie się religii byłoby szaleństwem. Nikogo nie wyróżniamy, ale przyznajemy się do chrześcijańskich korzeni – powiedział Sarkozy.

Jednak Francja czekała głównie na to, co o jej laickości powie Ojciec Święty. Benedykt XVI przypomniał, że korzenie Francji i całej Europy są chrześcijańskie.

– Historia wystarczy, by tego dowieść: już na samym początku wasz kraj odebrał przesłanie Ewangelii – powiedział, przypominając, że Lyon miał biskupa już w II wieku naszej ery.

– Tysiące kaplic, kościołów, klasztorów i katedr zdobiących centra waszych miast i wsi świadczą o tym, jak bardzo wasi ojcowie w wierze oddawali cześć temu, który dał im życie i który podtrzymuje naszą egzystencję – mówił.

Papież podkreślał, że świeckość nie kłóci się z wiarą. – Wartości chrześcijańskie mają fundamentalne znaczenie dla budowy państwa i społeczeństwa. Te dwie sfery powinny być na siebie nawzajem otwarte – mówił. Dodał, że dziś, gdy kultury coraz bardziej się krzyżują, „nowa refleksja o prawdziwym sensie i znaczeniu laickości jest konieczna”. – Jest niezmiernie istotne, by rozróżniać sfery religijną i polityczną – podkreślił.

Benedykt XVI będzie we Francji do poniedziałku. W sobotę odprawi mszę św. w Paryżu, potem uda się do Lourdes na uroczystości z okazji 150. rocznicy objawień maryjnych. Czy w tym czasie uda mu się przekonać Francuzów do katolicyzmu?

„Papież nie uczyni cudu i nie ożywi w cztery dni francuskiego Kościoła, który ma się coraz gorzej” – napisał w piątek lewicowy dziennik „Liberation”. Jego zdaniem Benedykt XVI przyjeżdża do Francji, by rozpocząć katolicką rekonkwistę. „To jednak nierealne, gdyż francuski Kościół nie jest w dobrej formie” – twierdzi gazeta.

Rz: Czy papież przybywa do Paryża i Lourdes, by obudzić francuski Kościół?

Ks. Bernard Podvin:

Myślę, że przybył na spotkanie z Kościołem, który odegrał ważną rolę w historii katolicyzmu. Jednym z celów jego wizyty jest oczywiście ożywienie wspólnoty chrześcijańskiej. Mamy nadzieję, że wizyta papieża stanie się impulsem, który otworzy ludziom serca na Chrystusa. Modlę się o to każdego dnia.

Zważywszy, że zaledwie 4,5 proc. francuskich katolików chodzi na msze, wydaje się to mało realistyczne.

Katolicy są dziś we Francji w mniejszości. To nie ulega kwestii. W ostatnich latach dokonało się jednak wiele zmian w społeczeństwie w kwestii stosunku do wiary i religii. Dziś wielu czołowych intelektualistów i polityków, z Sarkozym na czele, przyznaje się do tego, że są wierzącymi i praktykującymi katolikami. Jeszcze kilka lat temu było to coś w rodzaju wstydliwej przypadłości. Moim zdaniem we Francji szykuje się wielki powrót do wiary. Nie nastąpi on dziś ani jutro, ale za kilka lat. Wizyta papieża jest jednym z elementów służących temu ożywieniu.

Prezydent Francji w piątek ponownie nawoływał do wprowadzenia „laicyzmu pozytywnego”, tym razem jednak ostrożniej.

Przemówienie prezydenta było mądre i rozważne. Gdy pierwszy raz wspomniał o „laickości pozytywnej”, gościł w Watykanie. Wtedy przemawiał jako osoba prywatna, jako katolik Nicolas Sarkozy. W piątek, przyjmując Benedykta XVI, był w roli prezydenta. Przemawiając, musiał wziąć pod uwagę całe społeczeństwo. Ale to, co powiedział, daje nadzieję, że Francja stanie się bardziej otwarta na wiarę. To właśnie oznacza „laickość pozytywna”: dialog z Kościołami i należne mu miejsce w przestrzeni publicznej.

Prawie połowa praktykujących katolików we Francji woli tradycjonalizm i mszę przedsoborową.

To logiczna reakcja na wydarzenia maja’ 68. Francuska lewica usiłowała wtedy zniszczyć to, co uratowano po ustawie o rozdziale Kościoła od państwa w 1905 roku. Wielu katolików uciekło wtedy do tradycjonalizmu. Zamknęli się w sobie. Jako wąska elita czują się teraz bezpieczniej. Moim zdaniem nie jest to właściwa droga i mam nadzieję, że to się zmieni.

Francuzi podobnie jak Polacy kochali Jana Pawła II. Czy Benedykt XVI będzie w stanie porwać serca francuskich wiernych?

Jan Paweł II był papieżem serc. Benedykt XVI jest misjonarzem dusz. Czymś w rodzaju przewodnika duchowego. To podoba się młodzieży. Myślę, że porwie serca tych, którzy będą gotowi go wysłuchać.

rozmawiała Aleksandra Rybińska

Gdy w piątek przed południem samolot z Benedyktem XVI wylądował na paryskim lotnisku Orly, na płycie już czekał prezydent Francji z żoną Carlą Bruni. Nicolas Sarkozy specjalnie zmienił protokół, by osobiście powitać papieża.

Benedykt XVI przybył do Francji w dobrym nastroju. Na pokładzie samolotu deklarował, że kocha Francję, jej kulturę i sztukę. Przy okazji zabłysnął płynną francuszczyzną. – Niech Bóg błogosławi Francję i wszystkich Francuzów. Kościół przez wieki wspaniale ukształtował ten kraj – mówił.

Pozostało 90% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017