14 listopada w Nicei odbędzie się szczyt UE – Rosja. Zarówno Francja, kierująca teraz UE, jak i Komisja Europejska, chciałyby wznowienia negocjacji nad nową umową o partnerstwie z Rosjanami.
– W dłuższej perspektywie nie postrzegam Rosji jako adwersarza Europy – powiedział wczoraj prezydent Nicolas Sarkozy w czasie debaty w Parlamencie Europejskim. – Mamy wspólne interesy z Rosją. Jesteśmy od siebie zależni gospodarczo i energetycznie, musimy współpracować na scenie międzynarodowej – mówiła Benita Ferrero-Waldner, unijna komisarz ds. stosunków zewnętrznych. I apelowała o wspólne stanowisko w sprawie Rosji.
Przysłuchując się wczorajszej debacie, przyznała jednak, że zdania na ten temat są w Unii bardzo różne.
O wznowieniu rozmów z Rosją nie chcą słyszeć przedstawiciele Europy Środkowej i Wschodniej, ale także Wielkiej Brytanii czy państw nordyckich.
– Rosja jest autokratycznym reżimem – mówił Valdis Kristovskis z Łotwy. Henrik Lax, eurodeputowany fiński, przypominał, że Rosja nadal okupuje niepodległe państwo.