– Jeden z pięciu szefów frakcji to dużo więcej niż jeden z 14 wiceprzewodniczących PE – przekonywał dziennikarzy Michał Kamiński. Faktycznie to w PE jest siedem frakcji, a nie pięć. A ta, którą reprezentuje Kamiński, czyli Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy, jest piąta co do wielkości.
Początkowo szefem EKR miał zostać Brytyjczyk. Kamińskiemu stanowisko dostało się przypadkowo, w wyniku awantury w gronie brytyjskich torysów. Najpierw uzgodniono, że Polak będzie kandydował na wiceszefa PE. Zwyczajowo grupy polityczne zgłaszały tylu kandydatów, ile przypadało im miejsc w rezultacie międzypartyjnych podziałów. Konserwatyści dostali jedno, miało być dla Kamińskiego. Ale nieoczekiwanie do wyścigu zgłosił się Brytyjczyk z tej samej grupy Edward McMillan-Scott.
W tajnym głosowaniu na sali plenarnej z Kamińskim wygrał bez trudu. – McMillan-Scott jest eurodeputowanym od 25 lat, wszyscy go znają – mówi Marek Siwiec z SLD. Kamińskiego wyprzedziło też pozostałych 13 kandydatów.
McMillan-Scott zachował się wbrew instrukcjom swej partii. Brytyjczyk jest jednym z niezadowolonych z europejskiej strategii przywódcy torysów Davida Camerona, choć jedynym, który posunął się do takiej niesubordynacji. Cameron nakazał swoim posłom wycofanie się z największej grupy chadeckiej, gdzie Brytyjczycy zawsze mieli ogromne wpływy. Jak piszą brytyjskie media, chce na Wyspach uchodzić za bardziej eurosceptycznego, żeby przejąć część elektoratu od rosnącej w siłę partii UKIP. Torysi utworzyli nową grupę z PiS i czeskim ODS. Są największą delegacją narodową, ale szefem będzie Kamiński. – Michał to człowiek honoru. Zaproponowaliśmy mu rozwiązanie, które, mam nadzieję, zakończy tę przykrą sytuację – komentował Timothy Kirkhope, szef torysów w PE.
McMillan-Scott nie chciał rozmawiać z mediami. – Tylko z BBC – odpowiedział proszony przez „Rz” o komentarz. Jak relacjonowała nam ekipa BBC, przekonywał, że w manifeście wyborczym konserwatystów była mowa o tworzeniu nowej grupy z czeskim ODS, a nie PiS. – To kwestia wartości – powiedział, nazywając PiS partią „nieodpowiednią”.