– Rosja potrzebuje modernizacji – przekonuje Dmitrij Miedwiediew w artykule “Naprzód, Rosjo!” zamieszczonym w internetowym portalu “Gazeta.ru”. Rosyjski prezydent uważa, że najważniejsze wyzwania stojące przed jego krajem to nieefektywna gospodarka, półsowiecka sfera socjalna, nieutrwalona demokracja, negatywne tendencje demograficzne i niestabilna sytuacja na Kaukazie. Ale uporanie się z problemami utrudniają m.in. korupcja i zacofanie gospodarcze. Prezydent ostrzega, że bez rozwiązania tych problemów Rosja nie będzie silnym państwem, a jej obywatele nie będą żyli dostatnio.
Przed jesiennym orędziem prezydenckim Miedwiediew zachęca rodaków do przysyłania na kremlowską skrzynkę pocztową swoich propozycji reform. “Po raz pierwszy w historii stoimy przed szansą udowodnienia sobie i światu, że Rosja może się rozwijać na drodze demokracji” – pisze Miedwiediew.
[srodtytul]Rosyjska droga rozwoju[/srodtytul]
Zastrzega, że nie jest źle. Rosja działa, ale wiele trzeba jeszcze zmienić. Przyznaje, że kryzys uderzył w nią bardziej niż w inne państwa, instytucje “są dalekie od ideału”, krytykuje “wpływowe grupy sprzedajnych urzędników i przedsiębiorców, którzy niczego nie produkują”.
Prezydent nie chce, by Rosja kopiowała zachodnie demokracje, lecz korzystała z doświadczenia innych, uwzględniając ich sukcesy i porażki, idąc własną drogą budowy demokracji. Bo, jego zdaniem, “społeczeństwa obywatelskiego nie da się kupić za granty, a wolności – przepisać z książki”.