„W dniu wyborów prezydenckich w Polsce bliscy zmarłego Lecha Kaczyńskiego, świadkowie katastrofy i politycy opowiadają o nieznanych wcześniej szczegółach smoleńskiej tragedii i jej konsekwencjach” – tak od kilku dni zapowiadano dokument pokazany o 13.30 w głównym kanale rosyjskiej telewizji państwowej.
Reportaż, w którym wypowiadają się m.in. prezydencki minister Jacek Sasin, Aleksander Kwaśniewski, Andrzej Wajda, wielu dziennikarzy, a także zwykli Polacy, przypomina okoliczności katastrofy i wydarzenia ostatnich trzech miesięcy. Są kadry z żałoby w Polsce, uścisk Putina i Tuska na miejscu katastrofy, wizyta prezydenta Miedwiediewa w Krakowie i szczere współczucie Rosjan. Mówi się o sporach między Kaczyńskim i Tuskiem i o cieple Marii Kaczyńskiej. Także o śledztwie w sprawie katastrofy i teoriach spiskowych, w które uwierzyły tysiące Polaków.
Autorzy filmu poszli śladem rzekomego autora zamieszczonego w Internecie filmu o strzałach do ofiar, ukraińskiego dziennikarza Andrieja Mandierieja, ale nie udało się go odnaleźć. Znaleźli za to dwóch świadków z miejsca zdarzenia, którzy strzały słyszeli – twierdzą, że był to dźwięk strzałów z pistoletu. Mechanik Władimir Safonienko i emeryt Aleksiej Kaczałow nie widzieli, by ktoś, jak sugerują internauci, dobijał polskich pilotów.
Dokument rzetelnie tłumaczy, czym dla Polaków jest Katyń – zbrodnia Stalina i NKWD. Lech Kaczyński nie chciał przyjechać do Moskwy, przypominają reporterzy, i nie trafił do niej nawet po śmierci – jego ciało zostało przetransportowane prosto do Polski. Ale 10 kwietnia chciał podziękować Rosjanom za to, co zrobili w sprawie Katynia, i wezwać do pojednania.
Autorzy przedstawiają kandydatów na stanowisko głowy państwa. – Polska potrzebuje poprawy relacji z Rosją – deklaruje Bronisław Komorowski. Ale, podkreślają Rosjanie, także Jarosław Kaczyński wystąpił z orędziem internetowym do Rosjan.