Praca dla zdemaskowanych szpiegów

Zdemaskowani przez Amerykanów agenci obejmują intratne posady, przekuwając porażkę w sukces

Aktualizacja: 13.12.2010 19:12 Publikacja: 13.12.2010 19:08

Głośna aferę szpiegowską rozpoczęła śliczna agentka Anna Chapman

Głośna aferę szpiegowską rozpoczęła śliczna agentka Anna Chapman

Foto: AFP

Dekonspiracja to największe nieszczęście, jakie może spotkać szpiega w jego niełatwym życiu. Mogłoby się wydawać, że żenująca wpadka siatki rosyjskich agentów w USA będzie oznaczać koniec ich kariery albo przynajmniej poważne kłopoty. Jednak agenci nieudacznicy z pomocą wdzięcznej ojczyzny przekuwają porażkę w sukces.

Andriej Bezrukow to kolejny z feralnej dziesiątki, który zarobi na klęsce wywiadowczej. Według dziennika „Kommiersant” właśnie został doradcą prezesa państwowego przedsiębiorstwa Rosnieft. Sam koncern na razie tej informacji nie potwierdził, ale gazeta precyzuje, że Bezrukow ma w firmie odpowiadać za projekty międzynarodowe.

[srodtytul]Bankowa agentka[/srodtytul]

Nie jest wyjątkiem. Anna Chapman, najbardziej znana z dziesiątki rosyjskich szpiegów zdemaskowanych w lecie w USA, a następnie wydalonych do ojczyzny w ramach międzynarodowej wymiany, także znalazła już pracę. Została doradcą prezesa w FundServiceBank.

Chapman, w przeciwieństwie do Bezrukowa, o którego biografii niewiele wiadomo, jest najbardziej obecną w mediach ze wszystkich bohaterów szpiegowskiego skandalu. Jeszcze zanim w Wiedniu doszło do wymiany agentów na cztery osoby skazane w Rosji za szpiegostwo na rzecz Zachodu, Internet obiegły jej zdjęcia, a media rozpisywały się na temat szczegółów jej życia intymnego. Chapman okazała się bowiem aktywną użytkowniczką internetowych portali społecznościowych, w których pozostawiła niemało śladów, w tym prywatnych fotografii.

Dzięki umiejętności przyciągania uwagi mediów wróciła do Moskwy już jako celebrytka i od tego czasu umiejętnie gospodaruje swoim kapitałem. Rozbierane sesje w pismach dla panów czy nagłe pojawienie się na kosmodromie Bajkonur w Kazachstanie, by dodać otuchy kosmonautom ze statku kosmicznego Sojuz, dowodzą, że wie, jak przyciągnąć uwagę i jak najlepiej się sprzedać.

Podczas gdy całemu światu wydaje się, że zdemaskowanie siatki było porażką rosyjskiego wywiadu, Moskwa próbuje dowieść, że jest dokładnie na odwrót. Z przywiezioną ze Stanów Zjednoczonych dziesiątką spotkali się obaj rosyjscy liderzy – premier i prezydent.

Władimir Putin w nieformalnej atmosferze wypił z nimi herbatę i zaśpiewał nostalgiczną piosenkę „Gdzie zaczyna się ojczyzna”. Premier, który sam był w przeszłości oficerem wywiadu zagranicznego (w ramach KGB), pocieszał spalonych agentów i wyraził przekonanie, że znajdą pracę, a ich życie będzie „ciekawe i barwne”.

Niedługo potem prezydent Dmitrij Miedwiediew przyjął ich na Kremlu, by wręczyć im wysokie odznaczenia państwowe. Miał to być kolejny sygnał, że ojczyzna docenia ich zasługi.

[srodtytul]Zatrudnianie trwa[/srodtytul]

Premier nie rzucał słów na wiatr. Potwierdzają to nie tylko ciepłe posadki dla dwójki uśpionych szpiegów, ale także słowa kremlowskich urzędników. Anonimowy rozmówca „Kommiersanta” ocenia, że „proces zatrudnienia ich wszystkich potrwa jakiś czas. Ale tą sprawą zajmują się na najwyższym szczeblu” – zapewnia. Chociaż szczegóły dotyczące kariery zawodowej pozostałej ósemki na razie nie są znane, raczej nie będą się martwić, jak związać koniec z końcem.

Jak wytłumaczyć tak daleko posuniętą troskę o byłych szpiegów?

Zdaniem politologa Stanisława Biełkowskiego przyczyn nie należy szukać w ich zasługach – realnych czy wymyślonych. – Bo zasług nie ma – stwierdza Stanisław Biełkowski, powołując się na dostępne informacje o wynikach działalności wywiadowczej agentów z Ameryki.

– Według mnie scenariusz był prosty. Ta dziesiątka była kanałem do prania pieniędzy Służby Wywiadu Zagranicznego. Teraz wszyscy próbują zagłaskać szpiegów, by z jednej strony przekonać ich, że jednak do czegoś byli potrzebni, a z drugiej, by czegoś niepotrzebnego nie powiedzieli – uważa politolog.

[i]Korespondencja z Moskwy[/i]

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021