W rzeczywistości nie chodziło o ponadtrzykrotny przyrost, lecz o wzrost o mniej niż 3 miliardy ludzi. Według raportu Funduszu Ludnościowego ONZ światowa populacja w 2008 r. wynosiła 6,75 miliarda mieszkańców i ma wzrosnąć za 40 lat do 9,2 miliarda.
– Pojawił się błąd i jest nam z tego powodu przykro – tłumaczyła szefowa informacji królewskiego dworu Nina Eldh. Na pytanie dziennikarza „Svenska Dagbladet”, jak mogło dojść do tak grubej pomyłki, odpowiedziała, że „król został źle poinformowany”. Pomyłka będzie skorygowana na dworskim portalu.
Według informacji dworu Karol XVI Gustaw czasami pisze swoje przemówienia sam.
W przemówieniu szwedzki monarcha podjął temat środowiska, porównując ziemską planetę do jabłka. – Jeżeli Ziemia jest jak jabłko, to życie na niej dla ludzi, zwierząt i roślin jest tak samo kruche jak rosa na jabłku, którą można łatwo zetrzeć ręką – stwierdził. Jeżeli ludzkość osiągnie populację trzykrotnie większą już w 2050 r., jak ma wystarczyć żywności, wody i energii, gdy jednocześnie dbamy o zrównoważony rozwój, który nie niszczy środowiska? – zastanawiał się król.
Nie po raz pierwszy świąteczne przemówienie króla staje się obiektem krytyki. Gdy osiem lat temu powiedział: „pieczone gołąbki nie wpadną same do gąbki”, zarzucano mu, że drwi z osób bezdomnych i z problemami. Kilka lat temu pochwalił zaś sprawującego totalną władzę sułtana z Brunei za „otwarte relacje” ze swoimi poddanymi.