Korespondencja z Waszyngtonu
Barack Obama powiedział, że Ameryka „nie reprezentuje imperium, ale prawo do samostanowienia". – Do 2014 roku proces przekazywania zadań zostanie zakończony, a odpowiedzialność za swoje własne bezpieczeństwo przejmą wówczas Afgańczycy – zapowiedział przywódca USA, ogłaszając początek końca afgańskiej misji.
– Przez ostatnią dekadę, w czasach rosnącego długu i kryzysu gospodarczego, wydaliśmy na wojnę ponad bilion dolarów. Najwyższy czas, abyśmy skupili się na budowie własnego kraju – mówił w trzynastominutowym orędziu.
Z wojny na wybory
Już w tym roku do domu wróci 10 tysięcy amerykańskich żołnierzy, a do sierpnia 2012 roku – a więc w kluczowym momencie kampanii przedwyborczej – kolejne 23 tysiące żołnierzy. Amerykańska misja, która obecnie kosztuje podatników ponad 2 miliardy dolarów tygodniowo, zmieni zaś charakter z bojowego na wspierający.
Obama podkreślał sukcesy, jakie amerykańska armia osiągnęła w ostatnich miesiącach w walce z al Kaidą, i zapewnił, że USA nadal będą wywierać na nią presję.