- Jeśli umowa zostałaby przyjęta, to następnego dnia kurs funta może poszybować do 1,83 USD. Jeśli zostanie odrzucona, może tracić - mówił przed głosowaniem Jordan Rochester, analityk Nomury.
Jeśli umowa zostanie w Izbie Gmin odrzucona, w środę politycy będą głosować nad wyjściem z Unii Europejskiej bez porozumienia. "Twardy" brexit oznaczałoby przywrócenie ceł oraz kontroli celnych, fitosanitarnych, weterynaryjnych i bezpieczeństwa produktów. Zmiany te doprowadziłyby do wzrostu cen towarów importowanych na rynek brytyjski z pozostałych krajów UE, a w efekcie do spadku popytu na te towary - ostrzegają analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) w najnowszym biuletynie gospodarczym.
Przyjmując za niemieckim instytutem ekonomicznym Halle Institute for Economic Research (IWH), że w następstwie twardego brexitu brytyjski popyt na produkty pochodzące z UE zmniejszy się o 25 proc., można szacować, że w Polsce liczba osób pracujących dzięki eksportowi do Wielkiej Brytanii zmniejszyłaby się o 46,5 tys.
Więcej: Twardy brexit? 46 tysięcy Polaków straci pracę
Kolejnym - i spodziewanym - krokiem w parlamencie, po odrzuceniu opcji twardego brexitu, jest kolejne głosowanie, w sprawie wydłużenia obowiązywania artykułu 50, co oznaczałoby opóźnienie wyjścia Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty.
Problem z brexitem: Czym jest backstop?