- Nie będą trwały miesiącami, ale z pewnością będą kontynuowane w przyszłym tygodniu - oświadczył Lidington.
- Nie sądzę, aby to mogło przeciągnąć się dłużej, myślę, że opinia publiczna oczekuje, żeby politycy się porozumieli i poradzili sobie z tym - dodał.
Lidington zapowiedział, że rozmowy na temat kompromisu ws. brexitu będą podzielone na różne tematy i prowadzone przez odpowiednich ministrów rządu i gabinetu cieni. Rozmowy mają być podsumowane po tym jak Izba Gmin wznowi obrady po świętach.
Kluczową kwestią w negocjacjach między rządem a Partią Pracy jest to, czy torysi zgodzą się na wstąpienie po rozstaniu z UE w unię celną ze Wspólnotą, czego oczekuje Partia Pracy.
Lidington podkreślił jednak, iż rząd wierzy, że jest możliwe, by czerpać profity z unii celnej bez utraty możliwości prowadzenia niezależnej polityki handlowej.