O prezydenckim dekrecie można przeczytać na oficjalnej stronie Kremla. W wyjaśnieniu urzędnicy piszą, że Francuz dostał obywatelstwo na podstawie 89 paragrafu konstytucji federacji Rosyjskiej. Zgodnie z nim prezydent „decyduje o obywatelstwie rosyjskim oraz przyznaniu azylu politycznego".
W grudniu Depardieu zdecydował się zrezygnować z francuskiego obywatelstwa i ubezpieczenia na znak protestu przeciwko wprowadzeniu od 2013 r tzw. podatku od luksusu: 75-proc. stawki podatku PIT dla Francuzów zarabiających ponad 1 mln euro.
Aktor miał się przenieść do sąsiedniej Belgii, gdzie kupił już nieruchomość. W rozmowie z Le Monde, Depardieu przyznał, że w sumie może liczyć na trzy kraje, które mogą go przyjąć: Belgię, Czarnogórę i właśnie Rosję. Tu konkretną propozycję złożył aktorowi prezydent Czeczenii Ramzan Kadyrow:
„Wiem że Gerard Depardieu interesuje się Rosją. Nie wyklucza możliwości wystąpienia o rosyjskie obywatelstwo. Jeżeli nasze władze podejmą decyzję pozytywną i dadzą mu nasze obywatelstwo, będziemy radzi, stworzyć temu wielkiemu człowiekowi kultury, godne warunki życia w naszej republice.Aktor przyjeżdżał do Groznego na święto zwycięstwa w październiku. Razem zjedliśmy obiad. To wielki człowiek, humanista, każdy kraj otworzy przed nim drzwi - powiedział Kadyrow.
Roczne honoraria francuskiego aktora szacowane są na 2 mln euro. 13 grudnia jedna z agencji nieruchomości w Paryżu oświadczyła, że Depardieu wystawił na sprzedaż należący do niego historyczny pałacyk w stolicy Francji. Wartość szacuje się na ok. 50 mln euro. Aktor ma też trzy restauracje oraz zajmuje się produkcją wina.