W odpowiedzi na demonstracje przeciwko przemocy wobec kobiet, jakie po brutalnym gwałcie i morderstwie 23-letniej studentki przetoczyły się w drugiej połowie grudnia przez cały kraj, władze obiecały, że proces sprawców będzie szybki, a gwałciciele zostaną przykładnie ukarani.
W New Delhi ustanowiono sześć specjalnych trybunałów, które działają w przyspieszonym trybie. W poniedziałek do jednego z nich przewieziono z sądu rejonowego pięciu pełnoletnich przestępców (szósty będzie odpowiadał przed sądem dla nieletnich). Przed budynkiem zebrała się grupa demonstrantów żądających wymierzenia gwałcicielom kary śmierci.
Sąd formalnie otworzył proces, jednak nie odbyły się przesłuchania. Sędzia uzasadnił decyzje o odłożeniu postępowania do środy koniecznością zapoznania się z dokumentacją sprawy.
Tym razem jest ona kompletna, bowiem policja zabezpieczyła wystarczające dowody w postaci poplamionej krwią odzieży i analizy DNA śladów biologicznych. Złożony w sobotę wniosek obrońcy jednego z oskarżonych o odroczenie procesu został odrzucony.
Do tej pory podobne procesy toczyły się często latami i były przerywane z błahych powodów proceduralnych. Prawnicy przytaczali przykłady 12-, a nawet 14-letnich przewodów sądowych. Ofiary poddawano poniżającym przesłuchaniom, a wyroki okazywały się łagodne. Z powodu przewlekłości wymiaru sprawiedliwości obecnie w Indiach toczy się aż 95 tys. procesów gwałcicieli.