Imigranci mile widziani

Kreml chce zaprosić wszystkich urodzonych na obszarze byłego ZSRR

Publikacja: 24.01.2013 01:00

Nielegalni imigranci, zwłaszcza z Kaukazu, są dziś w Rosji ścigani. Na zdjęciu: Dworzec Kazański w M

Nielegalni imigranci, zwłaszcza z Kaukazu, są dziś w Rosji ścigani. Na zdjęciu: Dworzec Kazański w Moskwie

Foto: RIA NOVOSTI

Projekt ustawy, który Duma przyjęła w pierwszym czytaniu, jeszcze bardziej upraszcza procedurę ubiegania się o rosyjskie obywatelstwo. Zniesiony zostanie obowiązek pięcioletniego pobytu w Rosji, konieczność posiadania źródła utrzymania czy zdawanie egzaminu z języka rosyjskiego. Duma poparła też przepisy o nadawaniu obywatelstwa dziecku, którego jeden z rodziców jest obcokrajowcem. Decyzję w sprawie obywatelstwa podejmie matka lub ojciec z obywatelstwem Rosji, o zdanie obcokrajowca nikt raczej nie będzie musiał pytać.

Program przyjmowania rodaków z zagranicy (coś w rodzaju polskiej repatriacji) funkcjonuje w Rosji od 2007 r. Skorzystało z niego już 100 tys. osób, choć liczono na znacznie więcej – do końca 2012 r. planowano przyjąć około pół miliona przesiedleńców. Nowy projekt popierają wszystkie cztery frakcje parlamentarne, więc na pewno zostanie uchwalony. Przeciwnicy ustawy, która może spowodować masowy napływ imigrantów do Federacji Rosyjskiej, podają przykład Francji i Anglii, gdzie uproszczona procedura uzyskania obywatelstwa przez imigrantów z byłych kolonii w Afryce czy Azji spowodowała, że w niektórych regionach tych krajów dominują właśnie przybysze – i to odróżniający się od Brytyjczyków tradycją, kulturą czy religią.

Populista Władimir Żyrinowski z Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji proponował, by nadawać obywatelstwo tylko etnicznym Rosjanom.

– Jeśli człowiek ma w dowodzie osobistym napisane Rosjanin, to nieważne, gdzie mieszka, w WNP, Niemczech czy Australii, powinien automatycznie dostać obywatelstwo Rosji – przekonywał. Jego przeciwnicy w parlamencie dowodzili jednak, że dzielenie chętnych do osiedlenia się w Rosji na „swoich" i „cudzych" nie jest najlepszym pomysłem. No i trudno znaleźć państwo, w którym w dokumentach tożsamości zapisywana jest narodowość. Rosja musiałaby znaleźć własny sposób na określanie narodowości rosyjskiej osobom żyjącym w innych krajach, choćby taki, jak Polska w przypadku chętnych do uzyskania Karty Polaka.

Ale jak wynika z wypowiedzi innych rosyjskich polityków, chodzi o ściągnięcie do kraju przede wszystkim właśnie Rosjan. Wypowiadając się dla „Komsomolskiej Prawdy", wiceszef komisji ustawodawczej Dumy Dmitrij Wiatkin przekonuje, że Rosja nie musi się obawiać napływu setek tysięcy mieszkańców Kaukazu i Azji Środkowej. – Oni nie będą mogli skorzystać z tego programu – dowodzi. To bowiem będą  imigranci zarobkowi, objęci zupełnie innym ustawodawstwem. I nie czują związku z Rosją, który jest konieczny, by uzyskać obywatelstwo. Nie bardzo jednak wiadomo, jak taki związek miałby być wykazywany.

– Francuski gwiazdor Gerard Depardieu nadał sprawie naszego obywatelstwa nowy ton! Po tym, gdy je otrzymał, i to w trybie natychmiastowym, przywilej ten chce mieć coraz więcej ludzi. Wielu naszych rodaków, którzy pozostali poza granicami Rosji po rozpadzie Związku Radzieckiego, chce wrócić do ojczyzny – mówi „Rz" moskiewski politolog Grigorij Trofimczuk. – Nie wystarczy jednak samo przyjęcie ustawy. Nasi rodacy muszą dokładnie wiedzieć, na co mogą liczyć. W jakim terminie otrzymają rosyjski paszport i gdzie będą mogli zamieszkać w Rosji. Mieszkania to dla nich sprawa bardzo ważna! Tymczasem ten problem nie został rozwiązany. Rosja nie ma warunków, by przyjmować ogromne rzesze ludzi, którzy chcą tu wrócić – dodaje.

Kreml liczy na uzupełnienie kadr w regionach, z których wyjechały miliony ludzi. Chodzi zwłaszcza o Syberię i Daleki Wschód, które – jak dowodzą politycy – mają ogromne problemy zarówno z wykwalifikowanymi specjalistami, jak i ze zwykłymi robotnikami. Pytanie, czy imigranci będą chcieli się tam osiedlać.

Projekt ustawy, który Duma przyjęła w pierwszym czytaniu, jeszcze bardziej upraszcza procedurę ubiegania się o rosyjskie obywatelstwo. Zniesiony zostanie obowiązek pięcioletniego pobytu w Rosji, konieczność posiadania źródła utrzymania czy zdawanie egzaminu z języka rosyjskiego. Duma poparła też przepisy o nadawaniu obywatelstwa dziecku, którego jeden z rodziców jest obcokrajowcem. Decyzję w sprawie obywatelstwa podejmie matka lub ojciec z obywatelstwem Rosji, o zdanie obcokrajowca nikt raczej nie będzie musiał pytać.

Pozostało 87% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019