Naddniestrze prosi o przyjęcie do Rosji

Separatystyczny rosyjskojęzyczny region Mołdawii zrywa wszystkie rozmowy z Kiszyniowem i chce przyłączenia do Federacji Rosyjskiej.

Aktualizacja: 08.04.2014 07:53 Publikacja: 07.04.2014 20:18

Dziś kontrolowany przez Rosjan prezydent Naddniestrza Jewgienij Szewczuk zwrócił się podczas swego corocznego orędzia do władz w Kiszyniowie z propozycją „prawnego uregulowania konfliktu".  Faktycznie propozycja Szewczuka oznacza, że Kiszyniów ma uznać ogłoszoną przy pomocy Rosjan w 1992 roku niepodległość. – Naszym marzeniem jest niepodległe Naddniestrze wspólnie z Rosją – przemawiał Szewczuk. Wbrew wszystkim oczekiwaniom, nie ogłosił on wprost, że republika gotowa jest stać się częścią Federacji Rosyjskiej.

Na tle kryzysu na Ukrainie i niedawnej rosyjskiej aneksji Krymu, konflikt wokół Naddniestrza tylko się zaostrzył. Dwa tygodnia temu władze nieuznawanej przez żadne państwo autonomicznej struktury zwróciły się do rosyjskiej Dumy Państwowej, by rosyjscy deputowani przyłączyli ich „republikę" do Rosji na wzór Krymu.

- Prawdopodobnie dojdzie do podziału Ukrainy na skutek działań nowych nielegalnych władz w Kijowie, składających się z nacjonalistów i radykałów. W tej sytuacji władze rosyjskie rozpatrzą kwestię przyłączenia Naddniestrza do Federacji Rosyjskiej – mówił „Rz" Leonid Reszetnikow, dyrektor Rosyjskiego Instytutu Badań Strategicznych (RISS).

-– Bez udziału Ukrainy Putin nie będzie miał połączenia z Naddniestrzem, które dziś jest izolowane od reszty świata - mówi „Rz" Stanisław Biełkowski, rosyjski politolog i publicysta. – Dlatego w przypadku interwencji zbrojnej na Ukrainę Rosja zajmie nie tylko Donieck czy Charków, a przede wszystkim Odessę, za pomocą której utworzy się korytarz z Naddniestrzem – przekonuje.

W tym czasie  siły zbrojne Naddniestrza (około 7 tys. żołnierzy) przygotowują się do manewrów, których scenariusz zakłada przerwanie blokady w celu konwojowania pomocy humanitarnej dla tego regionu. Do wystąpienia w obronie Naddniestrza gotowa jest również Rosja. Prezydent Władimir Putin rozmawiał już o zewnętrznej blokadzie Naddniestrza z prezydentem USA Barackiem Obamą i kanclerz Niemiec Angelą Merkel.

– Użyjemy całego arsenału środków: politycznego, dyplomatycznego, gospodarczego, a w przypadku konieczności również siłowego oddziaływania na dowolnego agresora, aby przymusić go do pokoju, spokoju i przestrzegania demokratycznych norm – oświadczył Dmitrij Rogozin, wicepremier i specjalny przedstawiciel prezydenta Rosji ds. Naddniestrza.

Niezależność naddniestrzańskich separatystów od Kiszyniowa gwarantują stacjonujący tam rosyjskie oddziały wojskowe (Grupa Operacyjna Wojsk Rosyjskich), utworzone z dawnej 14. armii radzieckiej. Dzięki temu wsparciu naddniestrzańskie siły zbrojne są dwa razy większe od mołdawskich.

Planowane na 10-11 kwietnia w Wiedniu rozmowy na temat uregulowania konfliktu naddniestrzańskiego w formacie 5 plus 2 zostały zerwane. W „piątce" znaleźli się: Ukraina, Rosja, Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), USA oraz UE. Tymczasem „dwójkę" stanowią konfrontujące Naddniestrze i Mołdawia. Rozmowy w sprawie uregulowania konfliktu między Mołdawią i Naddniestrzem toczyły się od października 2005 roku.

Rosyjskie media podają, że wicepremier i zarazem minister spraw zagranicznych Naddniestrza Nina Sztanski poinformowała strony negocjacji, że Tyraspol nie weźmie udziału w rozmowach wiedeńskich. Wśród przyczyn swojej decyzji Tyraspol wymienia ograniczenia na naddniestrzńsko-ukraińskiej granicy, które miesiąc temu wprowadził Kijów. Ograniczenia te najbardziej dotknęły obywateli rosyjskich, którzy stanowią połowę mieszkańców Naddniestrza. Od miesiąca nie mogą oni przekraczać granicy ukraińskiej.

Dziś kontrolowany przez Rosjan prezydent Naddniestrza Jewgienij Szewczuk zwrócił się podczas swego corocznego orędzia do władz w Kiszyniowie z propozycją „prawnego uregulowania konfliktu".  Faktycznie propozycja Szewczuka oznacza, że Kiszyniów ma uznać ogłoszoną przy pomocy Rosjan w 1992 roku niepodległość. – Naszym marzeniem jest niepodległe Naddniestrze wspólnie z Rosją – przemawiał Szewczuk. Wbrew wszystkim oczekiwaniom, nie ogłosił on wprost, że republika gotowa jest stać się częścią Federacji Rosyjskiej.

Na tle kryzysu na Ukrainie i niedawnej rosyjskiej aneksji Krymu, konflikt wokół Naddniestrza tylko się zaostrzył. Dwa tygodnia temu władze nieuznawanej przez żadne państwo autonomicznej struktury zwróciły się do rosyjskiej Dumy Państwowej, by rosyjscy deputowani przyłączyli ich „republikę" do Rosji na wzór Krymu.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021