Nie będzie ani zwiększenia rezerw złota przez bank centralny, ani zaostrzenia kwot imigracyjnych, ani zniesienia uprzywilejowanego traktowania bogatych cudzoziemców mieszkających w Szwajcarii, którzy płacą tam śmiesznie niskie podatki. Taka jest decyzja obywateli Szwajcarii, którzy udali się w niedzielę do urn wyborczych, odrzucając pomysły autorów referendum.
Szwajcarskie banki przyjęły z zadowoleniem decyzję wyborców. – Pozwala zachować niezależność banku centralnego, co gwarantuje stabilność całego sektora – tłumaczyła „Rz" Sindy Schmiegel, rzecznik Stowarzyszenia Szwajcarskich Banków, reprezentującego ponad 300 instytutów finansowych. Banki są także zdania, że dobrze się stało, iż nie uległy zaostrzeniu regulacje poziomu imigracji, gdyż znaczna część ich personelu pochodzi z zagranicy. W liczącej 8 mln mieszkańców Szwajcarii cudzoziemcy stanowią 22 proc. mieszkańców. To rekord europejski, jeżeli nie liczyć Liechtensteinu czy Luksemburga.