Lider separatystów: Ukraina to państwo-złodziej

Kijów przez cały czas okradał Donbas i w ten sposób zyskał miliardy dolarów – mówi „Rz” Andriej Purgin, przewodniczący Rady Narodowej samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej.

Aktualizacja: 03.12.2014 15:57 Publikacja: 03.12.2014 15:19

Andriej Purgin

Andriej Purgin

Foto: http://dnr.today

Rz: Jak pan ocenia skład nowego rządu Ukrainy, w którym znaleźli się również obcokrajowcy?

Andriej Purgin: Jest to bardzo zła strategia, ponieważ nie można mianować na tak ważne stanowiska państwowe ludzi, którzy nie ponoszą za ten kraj żadnej odpowiedzialności moralnej. Mogliby to być zastępcy lub doradcy, ale w żadnym wypadku nie szefowie resortów. Ludziom tym nie uda się zmienić  stanu rzeczy na Ukrainie i władze w Kijowie zdają sobie z tego sprawę. Wszystko dlatego, by w przypadku porażki, której dozna ten rząd przerzucić odpowiedzialność na tych obcokrajowców.

Kilka tygodni temu Kijów całkowicie wstrzymał finansowanie regionu. Jak sobie poradzicie z setkami tysięcy ludzi, którzy od miesięcy czekają na emerytury i świadczenia socjalne?

Jesteśmy w stanie katastrofy humanitarnej i próbujemy jakoś z tego wyjść. Od poniedziałku zaczęliśmy wypłacać emerytury i świadczenia socjalne w niektórych regionach naszej republiki. Uruchomiliśmy bezpłatne stołówki, gdzie każdy może otrzymać ciepły posiłek.

Skąd bierzecie na to pieniądze? Czy to Rosja daje wam wsparcie finansowe?

Z Rosji ciągle przyjeżdżają do nas konwoje z pomocą humanitarną. To tyle, co mogę powiedzieć na ten temat.

Podobnie w Donbasie stanęły prawie wszystkie najważniejsze przedsiębiorstwa, które zatrudniały większość mieszkańców...

To prawda. Większość zakładów została zamknięta.

Czy mieszkańcy Doniecka i okolic mają w domach prąd, wodę, gaz i ogrzewanie?

Prawie wszyscy mieszkańcy naszej republiki mają to zapewnione. Tam, gdzie nie było dostępu do mediów z powodu uszkodzonej infrastruktury, staraliśmy się to naprawić. Prąd, wodę i gaz na razie dostajemy od głównych ukraińskich dostawców.

Tymczasem w Kijowie twierdzą, że Donbas od miesięcy nie płaci rachunków i że na dłuższą metę tak być nie może. Czy macie jakiś plan awaryjny na wypadek, gdyby Ukraina odłączyła ten region od siebie?

Nie będę odpowiadał na to pytanie ze względów bezpieczeństwa i z powodu tajemnicy państwowej, która mnie obowiązuje. Powiem tylko tyle, że Ukraina przez cały czas okradała Donbas i w ten sposób zyskała miliardy dolarów. Ukraińskie władze ukradły pieniądze przedsiębiorców, emerytów i pracowników sfery budżetowej. W Kijowie było 380 mln dolarów, należących do budżetu Doniecka i ukraińskie władze przywłaszczyły te środki. Ukraina to państwo-złodziej. Poza tym ukraińskie władze odłączyły nas od baz danych, co uniemożliwia nam szybkie i sprawne wypłaty emerytur i świadczeń socjalnych. Tworzenie nowego systemu zajmuje dużo czasu i powoduje zamieszanie przy kasach, gdzie gromadzą się ludzie. Kijów robi to wszystko dlatego, by zagłodzić nasz region i doprowadzić go do ruiny.

W ukraińskiej prasie pojawiła się informacja, że na terenie samozwańczych republik z głodu umierają emeryci i inwalidzi, którzy przed wojną mieli zapewnioną opiekę...

Nie mam żadnych informacji na ten temat.

A czy wie pan ilu jest mieszkańców „republiki", którą Pan rządzi?

Nie mam takiej wiedzy. Mamy od tego Ministerstwo Polityki Społecznej i ono powinno zajmować się takimi rzeczami. Stoję na czele władzy ustawodawczej i mam nieco inne kompetencje.

Jak wygląda sytuacja na froncie? Podobno zawarliście porozumienie z Kijowem w sprawie całkowitego zawieszenia broni w Donbasie?

Na razie porozumienia z Kijowem nie ma. Próbowaliśmy doprowadzić do zawieszenia broni w okolicach donieckiego lotniska, lecz nie potrwało ono długo. Prowadzimy z ukraińskimi władzami rozmowy na temat całkowitego zawieszenia broni i mogę jedynie powiedzieć, że jesteśmy na dobrej drodze. W Doniecku i Kijowie wszyscy rozumieją, że nie rozwiążemy tego problemu w jeden dzień. Musimy ułożyć plan działań, którego będziemy wspólnie się trzymać.

Rz: Jak pan ocenia skład nowego rządu Ukrainy, w którym znaleźli się również obcokrajowcy?

Andriej Purgin: Jest to bardzo zła strategia, ponieważ nie można mianować na tak ważne stanowiska państwowe ludzi, którzy nie ponoszą za ten kraj żadnej odpowiedzialności moralnej. Mogliby to być zastępcy lub doradcy, ale w żadnym wypadku nie szefowie resortów. Ludziom tym nie uda się zmienić  stanu rzeczy na Ukrainie i władze w Kijowie zdają sobie z tego sprawę. Wszystko dlatego, by w przypadku porażki, której dozna ten rząd przerzucić odpowiedzialność na tych obcokrajowców.

Pozostało 84% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019