Jeden z największych problemów odnośnie starzejącego się społeczeństwa ma obecnie Japonia. Rząd pracuje nad koncepcjami poradzenia sobie w sytuacji, którą bardzo trudno opanować. Walka z ujemnym przyrostem naturalnym wymaga czasu i skutecznych mechanizmów polityki społeczno-ekonomicznej, dlatego każdy krok ku poprawie jakości życia osób starszych jest bardzo cenny.
Amerykański wzór
Jedną z koncepcji jest w Japonii obecnie propozycja przeprowadzenia osób po 60. roku życia z dużych miast na prowincję. Aglomeracje są gęsto zaludnione, brak w nich odpowiedniej liczby punktów, które mogłyby oferować pomoc starszym osobom, a osób wymagających opieki przybywa. Poza miastami sytuacja jest odwrotna, seniorów nie przybywa, a to z kolei pociąga za sobą spadek zatrudnienia w placówkach opieki. Najłatwiej byłoby starszych Japończyków przesiedlić, ale czym ich do tego przekonać?
Specjaliści pracują nad stworzeniem społeczności, które dawałyby nową jakość życia seniorom, którzy zdecydują się na wyprowadzenie z miast. Byłyby wzorowane na tzw. CCRC, czyli Continuing Care Retirement Communities, wielofunkcyjnych zespołach urbanistycznych, które w skrócie można nazwać miasteczkami trzeciego wieku. W Stanach Zjednoczonych, a na tamtejszych rozwiązaniach chce bazować Japonia, CCRC składają się niezależnych mieszkań, domów opieki i ośrodków geriatrycznych. Są jednym z sześciu wariantów typów zamieszkania, jakie można amerykański rząd oferuje najstarszym mieszkańcom. W USA można łatwo zmieniać miejsce zamieszkania, ludzie nie przywiązują się do okolicy, a osoby starsze po osiągnięciu pewnego wieku zaczynają planować przyszłe miejsce, w którym przyjdzie im spędzić jesień życia. Obecnie w ponad 2000 amerykańskich placówek typu CCRC żyje ponad 750 tys. starszych osób. Do każdego z ośrodków przydzielona jest odpowiednia opieka medyczna.
Pierwszy ośrodek
Japońska wersja takiej społeczności ma wystartować w mieście Kashiwa, w prefekturze Chiba. Od 2009 roku trwały prace nad dostosowaniem przestrzeni odpowiedniej dla potrzeb osób starszych. Miasto pomaga nowym mieszkańcom w znajdywaniu pracy przydzielając ich najczęściej do rozrastających się ośrodków opieki. Nowa sytuacja sprzyja także zacieśnianiu więzi społecznych. Warto się spieszyć z takimi działaniami, ponieważ już za 10 lat w Japonii liczba osób po siedemdziesiątce ma zwiększyć się o 1,54 raza niż wynosiła w 2010 roku. Na terenie Tokio staruszków przybędzie nawet dwukrotnie więcej. Dla porównania w prefekturach Akita (północna Japonia) i Shimane (zachodnia część kraju) odsetek zwiększy się o jedynie 1,3 raza.
Premier Japonii Shinzo Abe zapowiada wzrost liczby placówek na wzór tej w Kashiwa w ramach nowej polityki rewitalizacji prowincji. Na marzec planowany jest panel ekspercki, który ma wypracować koncepcję równoległego stworzenia japońskich CCRC w wielu miejscach kraju. Nowa strategia ma wystartować od 2016 roku.