Reklama
Rozwiń

Bomba tyka pod Donieckiem

W granicach milionowego miasta, na samej linii frontu, znajduje się składowisko odpadów radioaktywnych, które może zamienić je w europejską Hiroszimę.

Aktualizacja: 22.06.2015 20:42 Publikacja: 22.06.2015 19:18

Bomba tyka pod Donieckiem

Foto: AFP

Ukraiński minister ds. ekologii Igor Szewczenko wezwał misję OBWE w Donbasie, by natychmiast zmierzyła poziom radioaktywności w północno-zachodniej części Doniecka. W tym rejonie, na terenach należących do miejscowego kombinatu chemicznego, znajduje się składowisko odpadów radioaktywnych założone jeszcze w 1958 roku.

16 czerwca z nieznanych przyczyn doszło do gigantycznej eksplozji na terenie kombinatu. Według niepotwierdzonych informacji zamachu na jego terenie mogli dokonać ukraińscy partyzanci z grupy Cienie. W zakładach bowiem cały czas produkowane są materiały wybuchowe na potrzeby separatystów i składowane duże ilości pocisków artyleryjskich. Pożar na terenie kombinatu trwał jeszcze w sobotę, nie wiadomo, czy już go ugaszono.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1229
Świat
Podcast „Rzecz o geopolityce”: Polska i Włochy kontra migranci. Naiwna Hiszpania wobec Rosji
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1227
Świat
Czy ustawa Big Beautiful Bill to początek końca politycznego mitu Donalda Trumpa?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1225