Po trzech miesiącach śledztwa dziennikarze z Bellingcat, The Insider i Buzzfeed ustalili, kim byli rosyjscy rozmówcy włoskich polityków, obiecujący swym gościom kilkadziesiąt milionów dolarów.
W zamian za pieniądze goście – a dokładniej wieloletni doradca wicepremiera Salviniego Gianluca Savoini – obiecywał „okazywać wsparcie Rosji" oraz „zapewniał, że europejską prawicę i Kreml łączą wspólne wartości".
Przemów Savoiniego wysłuchiwali 18 października ubiegłego roku w hotelowym apartamencie w centrum Moskwy Andriej Charczenko i Ilia Jakunin. Ten pierwszy związany jest z Międzynarodowym Ruchem Euroazjatyckim założonym i kierowanym przez skrajnie prawicowego, rosyjskiego demagoga Aleksandra Dugina (który sam siebie nazywa filozofem, politologiem i socjologiem).
W okolicach roku 2014 (i podczas ówczesnej rosyjskiej agresji na Ukrainę) Dugin cieszył się dużymi wpływami na Kremlu, obecnie jest odsunięty na boczny tor, ale nadal ma wpływowych przyjaciół w najwyższych władzach Rosji.
Włosi nie prowadzili z nim negocjacji w Moskwie, ale spotykali się dzień przed odwiedzeniem hotelu Metropol. Przyjrzawszy się bliżej współpracownikom Dugina i Ruchu Euroazjatyckiego, rosyjskie wydanie The Insider doszło do wniosku, że „współpracownicy rosyjskiego wywiadu często wykorzystują różne organizacje pozarządowe. (...) Najwyraźniej jedną z nich mógł być i Ruch Euroazjatycki".