Wyszehrad nie zablokuje planu rozlokowania

Większość państw zgadza się na pomysły Komisji Europejskiej w sprawie uchodźców.

Aktualizacja: 11.09.2015 12:43 Publikacja: 10.09.2015 20:27

Wyszehrad nie zablokuje planu rozlokowania

Foto: AFP

W najbliższy poniedziałek, 14 września, ministrowie spraw wewnętrznych UE będą dyskutować nad planem rozlokowania w sumie 160 tys. uchodźców zgromadzonych na terenie Włoch, Grecji i Węgier, pochodzących z Syrii, Iraku i Erytrei. Komisja Europejska zaproponowała obowiązkowe kwoty, w których na Polskę przypadłoby 12 tys. osób. Większość państw UE zgadza się przyjąć przypisane im kwoty, pozytywne komentarze napływają nawet z krajów, które wcześniej kontestowały ten pomysł.

– Nie będziemy się uchylać od solidarności – powiedziała premier Łotwy Laimdota Straujuma. Również Litwa gotowa jest przyjąć przypisane jej 1100 osób. – To optymalna liczba uchodźców, którą jesteśmy w stanie zintegrować – powiedziała prezydent Dalia Grybauskaite. Na „nie" są ciągle kraje Grupy Wyszehradzkiej, które najostrzej sprzeciwiały się pomysłowi wspólnej polityki azylowej.

– Kwoty są irracjonalne i niczego nie rozwiążą. Nie zgadzajmy się na dyktat Niemiec i Francji – stwierdził słowacki premier Robert Fico. Podobnie zareagował premier Czech Bohuslav Sobotka. Ale więcej sojuszników nie widać.

– Węgry dołączyły do grupy krajów, którym Bruksela chce ulżyć. To zmienia ich podejście do kwot – uważa Kris Pollet, ekspert z organizacji European Council on Refugees and Exiles (ECRE). Nawet gdyby jednak Grupa Wyszehradzka zachowała jedność, nie będzie w stanie zablokować propozycji Komisji Europejskiej. Ta bowiem odwołuje się do artykułu unijnego traktatu przewidującego głosowanie większościowe. Cztery państwa naszego regionu nie są w stanie zbudować mniejszości blokującej.

A sojuszników nie widać, bo z oporu wobec kwot zrezygnowała sceptyczna wcześniej Hiszpania. Niechętna wobec przyjmowania uchodźców jest jeszcze Dania, która próbuje nawet zatrzymywać ruch na granicy z Niemcami. Ale jej propozycja Brukseli nie dotyczy, bo Dania, podobnie jak Irlandia i Wielka Brytania, ma traktatowy wyjątek od wspólnej polityki migracyjnej.

Większym problemem niż rozdzielenie 160 tys. osób może się okazać wprowadzenie stałego mechanizmu rozdziału fal uchodźców pomiędzy kraje Unii, według określonego z góry klucza. Eksperci nie mają wątpliwości, że 160 tys. to liczba zbyt mała. Tylko do końca sierpnia tego roku do Europy przybyło 360 tys. uchodźców i napór nie ustaje. Co ważniejsze, znakomita większość z nich, wbrew temu, co mówią niektórzy politycy w Polsce, to ludzie automatycznie kwalifikujący się do otrzymania statusu uchodźcy, a nie migranci ekonomiczni.

– Średnio do Grecji przybywa dziennie 3–4 tys. osób, a w ostatni poniedziałek było to nawet 7 tys. osób – opowiadała Vasiliki Tsipoura z greckiego biura ds. uchodźców na konferencji zorganizowanej przez ECRE w Brukseli. Przedstawiciele ECRE od lat zachęcają do przyjmowania większej liczby uchodźców w Europie. Ale przyznają, że dla niektórych państw wykonanie planu Komisji może być w krótkim terminie sporym obciążeniem. – Gdyby klucz Komisji Europejskiej zastosować do całej zeszłorocznej fali uchodźców, to kraje Europy Środkowo-Wschodniej musiałyby przyjąć średnio dziesięć razy więcej uchodźców, niż faktycznie przyjęły – mówi Kris Pollet. Taki mechanizm na stałe zmieni kierunki migracyjne w Europie.

Pozostaje jeszcze problem preferencji samych imigrantów. Chcą oni jechać przede wszystkim do Niemiec, nie ma chętnych na Europę Środkowo-Wschodnią. W propozycji Komisji Europejskiej próbuje się ograniczyć zjawisko wtórnej migracji, czyli przypadki, gdy azylant będzie wyjeżdżał z Polski do Niemiec.

– Zachęcamy kraje do dawania świadczeń w naturze, a nie w gotówce. Również zakwaterowanie i zasiłki społeczne, a także prawo do pracy będą powiązane z miejscem udzielenia azylu – mówi nieoficjalnie przedstawiciel KE.

Osoba, która wyjedzie z Polski do Niemiec, będzie cofnięta do Polski. Ale nikt nie może jej za to ukarać i odesłać do kraju pochodzenia.

— Anna Słojewska z Brukseli

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1126
Materiał Promocyjny
Berlingo VAN od 69 900 zł netto
Świat
Podcast „Rzecz w tym”: Czy Trump uderzy w cyfrowy sojusz Europy z USA?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1125
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1124
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Świat
Watykan ma wieści dotyczące papieża Franciszka. Tłum wiwatuje
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście