Białoruskie media podają, że mieszkańcy wioski Gaźba na północy Białorusi (odwód witebski) boją się wychodzić z domów. Wszystko przez watahy wilków, ofiarami których padły już prawie wszystkie wiejskie psy. Lokalni mieszkańcy twierdzą, że z podobnym problemem borykają się też sąsiednie wioski.
Wiele wskazuje na to, że powodem takiej aktywności wilków jest masowy ostrzał dzików. W poszukiwaniu innego pożywienia drapieżniki wychodzą do ludzi. Prawda jest również taka, że większość białoruskich wiosek niebawem może zniknąć z mapy z powodu wyludnienia. A o to oznacza, że drapieżniki nie boją się ludzi, gdyż robi się ich tam coraz mniej.