Część prawników i biologów ma wątpliwości, czy sędziowie Trybunału Konstytucyjnego pozostali w zgodzie z regułami orzekania. Wydany 10 grudnia 2014 r. wyrok (sygn. K 52/13) zalegalizował ubój zwierząt bez uprzedniego ogłuszenia, i to bez ograniczeń. Już wówczas słyszało się, że sędziowie posunęli się za daleko, bo gminy żydowskie domagały się legalizacji tylko na swoje potrzeby religijne. Kolejna fala krytyki pojawiła się po opublikowaniu uzasadnienia wyroku.
Wbrew nauce
Sędziowie TK (z wyjątkiem pięciorga, którzy zgłosili zdania odrębne) twierdzą w uzasadnieniu, że badania naukowe nie potwierdzają jednoznacznie większej bolesności uboju rytualnego niż tego z ogłuszeniem.
– Takie twierdzenie jest sprzeczne ze zdecydowaną większością badań naukowych – zwraca uwagę prof. dr hab. Wojciech Pisula, psycholog zwierząt z Instytutu Psychologii PAN. Dodaje, że prowadzone od ponad 20 lat z użyciem najnowocześniejszej techniki badania wskazują jednoznacznie, że prawidłowo wykonany ubój z uprzednim ogłuszeniem pozbawia zwierzę świadomości w ułamku sekundy, czego nie można powiedzieć o poderżnięciu gardła i powolnym wykrwawianiu. – Zaskakujące, że Trybunał nie powołał biegłych, np. z obszaru neurobiologii, którzy umieliby zbadać meritum sprawy – dziwi się prof. Pisula.
Biuro prasowe TK wyjaśnia, że Trybunał oparł swoje poglądy na artykule prof. dr. hab. Romuald Zabielskiego, opublikowanym w grudniowym numerze „Panoramy" PAN. W tym samym piśmie ukazały się jednak polemiki innych naukowców, wskazujące długą listę publikacji naukowych prezentujących zupełnie inne poglądy. Ubój rytualny potępili też naukowcy z różnych uniwersytetów, którzy nadesłali do Trybunału tzw. opinię amicus curiae. Potwierdzają w niej, że współczesna biologia uznaje ubój rytualny za „drastycznie gorszy" pod względem bólu od uboju konwencjonalnego.
Sam Romuald Zabielski, pytany przez „Rzeczpospolitą", przyznaje, że kiedyś prowadził badania dotyczące tych kwestii. Na co dzień jednak zajmuje się raczej fizjologią przewodu pokarmowego zwierząt, a nie neurobiologią.