Samolot wystartował z San Diego, jednak nie dotarł bezpiecznie do Chicago. W Nowym Meksyku piloci zostali zmuszeni do awaryjnego lądowania.
Maszyna bezpiecznie dotarła do lotniska w Albuquerque. Na miejscu przedstawiciele linii lotniczej zapewnili samolot zastępczy.
Jeden z pasażerów lotu nagrał płomienie wydobywająca się z prawego skrzydła samolotu.
"Dziwnie jest siedzieć i myśleć: "A co jeśli to jest to?" Siedzieć i akceptować swój potencjalny los, który wydaje się możliwy i nie mówić o tym osobom wokół ciebie" - napisał na Twitterze Thomas Chorny.