To efekt konfliktu między USA a Turcją wywołanego przetrzymywaniem w tureckim areszcie amerykańskiego pastora, którego władze Turcji oskarżają o powiązania z Kurdyjską Partią Pracujących (uznawaną za organizację terrorystyczną) i ruchem Fethullaha Gulena, przeciwnika Erdogana, oskarżanym przez Ankarę o przygotowanie nieudanego puczu wojskowego z lipca 2016 roku.
Imam chciał podarować urzędnikowi ambasady złotą biżuterię żony, ponieważ - jak mówił - "kocha tureckich braci i siostry". - Wy Turcy jesteście nadzieją wszystkich muzułmanów - dodał imam cytowany przez turecką agencję informacyjną.
Mustafa dodał, że głęboko podziwia tureckiego prezydenta i zaapelował, by Turcy "doceniali wartość" swojej głowy państwa.
Ambasada podziękowała imamowi za jego inicjatywę, ale poinformowała go jednocześnie, że nie może przyjąć jego darowizny.