Reklama

Blackout w Wenezueli trwa już ponad dobę. Mieszkańcy nie palą świeczek - są za drogie

Przywódca wenezuelskiej opozycji Juan Guaido obarczył odpowiedzialność za blackout, trwający w tym kraju już od ponad doby, władze na czele z prezydentem Nicolasem Maduro.

Aktualizacja: 08.03.2019 22:02 Publikacja: 08.03.2019 21:35

Blackout w Wenezueli trwa już ponad dobę. Mieszkańcy nie palą świeczek - są za drogie

Foto: AFP

qm

Guaido wezwał swoich zwolenników do protestów i obalenia Maduro.

- Ludzie ginęli w szpitalach z powodu tych przestojów w dostawie prądu. To jest prawdziwe zło - powiedział polityk na wiecu w Caracas, stolicy kraju.

- Aby pokonać zło, potrzebna jest zmiana władzy - wezwał przywódca opozycji. Guaido dodał, że nie wierzy, by przyczyną blackoutu, który sparaliżował większą część Wenezueli, był sabotaż. Taką wersję kolportują źródła rządowe. Minister ds. informacji Jorge Rodriguez stwierdził, że zamieszany w sabotaż jest amerykański senator Marco Rubio. Republikanin z Florydy, który wzywa Maduro do rezygnacji, wyśmiał w tweecie to oskarżenie. "Przepraszam mieszkańców Wenezueli. Musiałem nacisnąć niewłaściwą rzecz w aplikacji "ataku elektronicznego", pobranej przez Apple. Mój błąd" - kpił Rubio.

- Wszyscy wiemy, że przyczyną jest zły stan krajowej sieci energetycznej, spowodowany korupcją w tej branży - dodał Guaido.

Blackoutem zostały dotknięte 22 z 23 stanów Wenezueli. Przerwy w dostawach prądu są stałym problemem w tym kraju, który cierpi z powodu braków tak podstawowych usług, jak jest to jednak najgorszy przestój w historii kraju. Choć pojawiły się doniesienia o przywróceniu dostaw prądu w niektórych miejscach, blackout trwa już ponad dobę. W piątek do szkół nie poszli uczniowie, rząd zawiesił też dzień roboczy. Ulice Caracas były w połowie puste, nie jeździło metro, a na ulice wyjechało zaledwie 10 procent autobusów.

Reklama
Reklama

Mieszkańcy Wenezueli mówią, że przy braku prądu nie palą świeczek. - Są one bardzo drogie - zauważyła 42-letnia Judi Bello, mieszkanka Caracas, w rozmowie z agencją AFP. Jej 18-letnia córka wkrótce ma wyemigrować do Peru, dołączając do 2,7 miliona Wenezuelczyków, którzy opuścili kraj od 2015 roku.

Społeczeństwo
Kibice rozczarowani wizytą Leo Messiego w Kalkucie. Wdarli się na boisko i zdemolowali stadion
Społeczeństwo
Ultrabogacze podbijają świat. I nadal się bogacą
Społeczeństwo
Czy Szwajcaria ustali w referendum liczbę ludności? Głosowanie możliwe w 2026 roku
Społeczeństwo
Kłopoty z multikulturowością na antypodach
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Społeczeństwo
Pobór wraca do Europy? Francja szykuje się na trudne czasy
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama