Liczące ponad 170 sztuk stado krów od kilku lat wypasa się na łąkach i polach w gminie Ciecierzyce. Zwierzęta uciekły jednemu z rolników i od tego czasu pozbawione było jakiejkolwiek opieki weterynaryjnej.
Służby odjęły decyzję o wybiciu zwierząt. Ubój miał kosztować 350 tys. zł.
Przeciw tej decyzji były organizacje praw zwierząt i osoby, które uważają, że za tę kwotę można krowy zbadać i zdecydować na tej podstawie, czy mogą dalej egzystować bez zagrożenia dla okolicznego bydła hodowlanego.
Jan Krzysztof Ardanowski poinformował, że krowy nie zostaną wybite. Zwierzęta mają być przebadane w państwowym gospodarstwie.