Kaczyński i Duda bronią krów z Deszczna. "Polak potrafi!"

Prezes PiS Jarosław Kaczyński i prezydent Andrzej Duda wystąpili w obronie skazanego już na ubój stada krów z Deszczna. Około 170 krów żyje tam wolno od kilku lat.

Publikacja: 29.05.2019 07:44

Kaczyński i Duda bronią krów z Deszczna. "Polak potrafi!"

Foto: Stock Adobe

Kilka lat temu stado należące do jednego z rolników zbiegło - i odtąd wypasało się na okolicznych łąkach i polach. Przez ten czas rozrosło się do ok. 170 sztuk.

Również przez ten czas pozbawione było jakiejkolwiek opieki weterynaryjnej. Dlatego służby podjęły decyzję o wybiciu zwierząt. Stado zostało odizolowane na terenie gminy Ciecierzyce.

Czytaj także:

Ubój ma kosztować 350 tys. zł.

Przeciwni temu są organizacje praw zwierząt i osoby, które uważają, że za tę kwotę można krowy zbadać i zdecydować na tej podstawie, czy mogą dalej egzystować bez zagrożenia dla okolicznego bydła hodowlanego.

Znalazły się też osoby, które chciały krowy adoptować.

Starania i apele obrońców krów jak dotąd spełzały na niczym, mimo interwencji prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który dwukrotnie interweniował w tej sprawie u ministra rolnictwa. Informacja na ten temat znalazła się na facebookowym profilu Ratujemy krowy z Deszczna.

Decyzja o uboju krów wydawała się nieodwołalna. W tej chwili odizolowanego stada pilnują wolontariusze,  którzy zmieniają się przy krowach nie chcąc dopuścić do ich uboju.

Pojawiło się jednak światełko w tunelu. W obronie krów wystąpiła głowa państwa.

"Minister Krzysztof Ardanowski oraz Główny Lek. Weterynarii Bogdan Konopka zapewnili mnie, że szukają szczęśliwego rozwiązania dla stada z Deszczna. Jestem pewien, że je znajdą, mimo, że przepisy UE nakazują zabić te zwierzęta. Polak potrafi! Trzymamy kciuki za stado z Deszczna" - napisał na Twitterze Andrzej Duda.

Kilka lat temu stado należące do jednego z rolników zbiegło - i odtąd wypasało się na okolicznych łąkach i polach. Przez ten czas rozrosło się do ok. 170 sztuk.

Również przez ten czas pozbawione było jakiejkolwiek opieki weterynaryjnej. Dlatego służby podjęły decyzję o wybiciu zwierząt. Stado zostało odizolowane na terenie gminy Ciecierzyce.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nauka
Czy mała syrenka musi być biała?
Nauka
Nie tylko niesporczaki mają moc
Nauka
Kto przetrwa wojnę atomową? Mocarstwa budują swoje "Arki Noego"
Nauka
Czy wojna nuklearna zniszczy cała cywilizację?
Nauka
Niesporczaki pomogą nam zachować młodość? „Klucz do zahamowania procesu starzenia”