Organizatorzy festiwalu zwrócili się do spółki Przewozy Regionalne z pytaniem o dodatkowe pociągi, które miałyby dowozić osoby na Pol’and’Rock Festival. Przedstawiciele spółki przekazali odpowiedź po ponad miesiącu. 

"Spółka Przewozy Regionalne w ostatnich latach, ograniczając koszty, dostosowała ilostan eksploatowanego taboru do liczby niezbędnej do obsługi oferty zamawianej przez Marszałków Województw. Niemniej jednak ze swojej strony deklarujemy wzmocnienie naszej oferty przewozowej w relacjach Kostrzyn – Szczecin, Wrocław, Poznań, Zielona Góra i Gorzów Wielkopolski" - przekazano. Przewozy Regionalne nie planują wypuścić w tym roku specjalnych pociągów. Z wyliczeń organizatorów festiwalu spółka "uszczupli przychód w tym roku o około 7 mln złotych".

- Decyzja krajowego przewoźnika jest dla nas kompletnie niezrozumiała - skomentował Jerzy Owsiak. 

- Spółka odmówiła wykonania usługi, co w naszym przekonaniu jest rażącym złamaniem prawa młodych Polaków do bezpiecznego przyjazdu i wyjazdu pociągami na tak duże i ważne dla wielu z nich wydarzenie. To także jest jeden z kluczowych elementów budowania bezpieczeństwa Festiwalu. Przez tyle lat nasza współpraca była doskonała i nagle w tym roku przychodzi zmiana decyzji. Tłumaczenie jest wg mnie nieakceptowalne i niezgodne z prawdą. Niemniej – zaapelowaliśmy dziś do uczestników Festiwalu i ogłosiliśmy wielkie pospolite ruszenie – pomagajmy sobie, dowieźmy siebie wzajemnie na festiwal samochodami, autobusami, zorganizujmy się we wszelkie grupowe przyjazdy. Przed nami fantastyczny, jubileuszowy Pol’and’Rock Festiwal, który zaczyna się 1 sierpnia w Kostrzynie nad Odrą! - powiedział prezes zarządu WOŚP